Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gontyniec Ultra Trail – co mówili na mecie zwycięzcy „Małej Mi”, "Migotki" i "Buki"?

Marek Wolski
Marek Wolski
W sobotę odbyła się druga edycja biegu górskiego Gontyniec Ultra Trail. Na jego starcie stanęło ponad 300 osób. Co po przebiegnięciu linii mety mówili zwycięzcy na poszczególnych dystansach?

Jaraszkiewicz Hanna (Maratończyk Poznań) – zwyciężczyni „Małej Mi” na dystansie 12 km w kategorii kobiet (1godz 03min 34sek)

Biegło się bardzo dobrze. Tutaj są piękne tereny. Nie wiedziałam, że w Wielkopolsce są takie góreczki. Pogoda też świetna, na słoneczku może trochę za ciepło, ale i tak super. Poza podbiegiem, a właściwie podchodzeniem na Gontyniec, to reszta trasy bardzo przyjemna i fajnie się zbiegało. Jeden raz troszkę pomyliłam trasę, ale mimo to dobiegłam pierwsza, więc bardzo się cieszę. Przyjechała do Chodzieży pierwszy raz, zachęcona opiniami znajomych, którzy startowali w zeszłym roku. Myślę, że w następnych latach też będę odwiedzać ten bieg.

Maciej Łucyk (Poklatki, Maratończyk Poznań) – zwycięzca „Migotki” na dystansie 26 km w klasyfikacji mężczyzn (1godz 48min 43sek)

Udało mi się obronić pierwsze miejsce, które zdobyłem w ubiegłym roku. Mam nadzieję, że za rok również powalczę. Trasę już znałem, więc było trochę łatwiej. Zdarzały się przypadki pomylenia trasy, ale mi na szczęście udało się ją bezbłędnie pokonać i dobiec na pierwszym miejscu. Z przyjemnością wrócę za rok.

Katarzyna Kalka (Maratończyk Poznań) – zwyciężczyni „Migotki” na dystansie 26 km w klasyfikacji kobiet (2godz 21min 11sek)

Biegło się bardzo przyjemnie. Pogoda dopisała jeszcze lepiej niż przed rokiem. Znacznie poprawiłam czas. W minionym roku miałam średnio 6min i 9sek na kilometr, a teraz 5min 29sek, a więc dużo szybciej.
Trasa byłą mi już znana w związku ze startem w ubiegłym roku. Fajna impreza, przyjemnie się biegło i można było się trochę zmęczyć.

br. Rafał Ciurej (Piła) – zwycięzca i nowy rekordzista „Buki” na dystansie 52 km w klasyfikacji mężczyzn (4godz 17min 18sek)

Biegło się dobrze, chociaż nogi miałem trochę jak z betonu, bo przesadziłem w treningu i nie byłem na 100 procent przygotowany. Mam doświadczenie w dłuższych biegach, więc ta „50-tka” była w sam raz. Mieszkam od półtora roku w Pile i czasem przyjeżdżam do Chodzieży potrenować w okolicy Gontyńca. Okolica piękna i ładna. Trasa też fajna, ale myślę że można by ją lepiej oznakować, bo kilka razy był problem z nawigacją.

Magdalena Przesławska (Wągrowiec) – zwyciężczyni „Buki” na dystansie 52 km w klasyfikacji kobiet (5godz 02min 05sek)

Trasa dość wymagająca, ale bardzo fajnie się biegło. Pierwsze okrążenie w porządku, na drugim trochę zwolniłam. Warto było przyjechać i mieć zakwasy. Jestem pod wrażeniem okolic, widoków i ludzi, których tutaj spotkałam. Staram się pokonywać długie dystanse, sporo biegam w tygodniu, ale pierwszy raz biegłam na takim dystansie i w takim terenie. Najbardziej wymagający był podbieg na Gontyniec.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chodziez.naszemiasto.pl Nasze Miasto