W dniu dzisiejszym w całym kraju rusza protest farmaceutów. Codziennie między godz. 13 a 14, mają oni zamykać apteki i wydawać leki jedynie w sytuacjach zagrożenia zdrowia i życia. Obsługiwane będą zatem jedynie osoby ciężko chore, nie mogące pominąć ani jednej dawki medykamentów. Jeśli przyjdą do apteki po godz. 13, będą musiały domagać się obsłużenia.
Czytaj także: Protest aptekarzy: apteki będą nieczynne
Choć duża część wielkopolskich aptek postanowiła respektować decyzję Naczelnej Rady Aptekarskiej w sprawie strajku, nie wszyscy chodziescy farmaceuci podjęli już decyzję o wzięciu w nim udziału.
- Jeszcze nie zdecydowaliśmy czy się przyłączymy, do 13 zostało trochę czasu - mówi Marzenna Twardowska-Rusek z apteki "Przy Rynku".
Do ostatniej chwili, z decyzją w.s. protestu zamierza czekać również Mateusz Dorna - właściciel apteki "Dr.Max"
- Jestem zobligowany zarządzeniami prezesa sieci, więc wszystko będzie zależało od tego, co postanowi centrala - tłumaczy M. Dorna.
Wiadomo natomiast, że w proteście wezmą udział pracownicy apteki "Pod Łabędziem". Na jej drzwiach wywieszono nawet kartkę z instrukcjami Naczelnej Izby Aptekarskiej. Choć między godz. 13 a 14 apteka pozostanie otwarta, jej pracownicy będą realizowali jedynie niektóre recepty.
- Zdecydowaliśmy się włączyć w protest na polecenie NIA, a także w naszym własnym interesie, ponieważ nic innego nie przynosi skutku - wyjaśnia właścicielka Henryka Ślotała.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Chodzież.naszemiasto.pl na Facebooku - dołącz do naszej społeczności!
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?