Gaszyn Challenge w Chodzieży wciąż trwa. Tak to się robi po naszemu! [ZDJĘCIA]

Fenomen Gaszyn Challenge nie ustaje. Akcja doczekała się u nas kolejnych odsłon, a niektóre z nich to prawdziwe hity.

Zasady są proste. Osoby nominowane muszą wykonać 10 pompek lub przysiadów. Jeżeli wykonają ćwiczenie, wpłacają minimum 5 zł na wybrany charytatywny cel. Jeżeli nie - wpłacają 10 zł. Czas na wykonanie zadania to 48 godzin.

Zaczęło się od strażaka OSP w Gaszynie, Marcina Topora, który robił pompki dla Wojtka - chłopca cierpiącego na rdzeniowy zanik mięśni. Inne osoby podążyły jego śladem i akcja błyskawicznie rozprzestrzeniła się na cały kraj.

W poniedziałek 29 czerwca 2020 r. do wyzwania dołączyła Rada Miejska w Chodzieży. Radni robili przysiady w sali sesyjnej, a w związku z tym, że wcześniej brali udział w sesji, wszyscy mieli na sobie eleganckie stroje. Panowie - garnitury, a panie - sukienki i buty na obcasach.

Pracownicy Urzędu Miejskiego w Chodzieży wraz z burmistrzem Jackiem Gurszem ćwiczyli w parku przy urzędzie, a pracownicy Miejskiej Biblioteki Publicznej - przed biblioteką. "Reprezentacja" Szkoły Podstawowej nr 3 wystąpiła w identycznych koszulkach. Do akcji nominowała ją Szkoła Podstawowa nr 1, w której pompki robili m.in. dyrektorzy.

Ostatnio mogliśmy także zobaczyć robiącego pompki burmistrza Margonina Janusza Piechockiego, margonińskich urzędników, pracowników chodzieskich Wodociągów i Kanalizacji czy załogę Zakładu Usług Komunalnych w Szamocinie. Pracownicy Europolu w Podaninie, którzy wsparli Hanię Łączkowską, sfilmowali swoje wyzwanie przy pomocy drona.

Najbardziej kreatywnie do tematu podeszło chyba jednak Towarzystwo Miłośników Ziemi Chodzieskiej. Jego członkowie ćwiczyli w każdym możliwym miejscu, bez względu na wiek. Jak to się skończyło? Szczegółów nie zdradzamy. Koniecznie obejrzyjcie wideo! Jest ono dostępne TUTAJ