Dworzec PKP w Chodzieży: Przejście podziemne będzie wyposażone w windę

Pasażerów czeka wiele utrudnień, ale za to czas podróży między Poznaniem a Piłą ma ulec skróceniu nawet o 40 minut. We wrześniu ruszą pierwsze prace związane z remontem linii kolejowej Poznań-Piła, przebiegającej również przez powiat chodzieski. Modernizacja zakończy się w połowie 2019 roku i będzie kosztowała ponad 600 milionów złotych. Dzięki inwestycji - jak informują PKP - ma wzrosnąć nie tylko prędkość pociągów kursujących na trasie z Poznania do Piły, ale także ich liczba.

Odnowią przejście
Główne prace mają ruszyć w grudniu, ale pierwsi robotnicy pojawią się już we wrześniu na torze nr 1 między Poznaniem i Obornikami. Na tym etapie modernizacja nie będzie jeszcze mocno odczuwalna dla pasażerów: pociągi pojadą bowiem drugim torem. Do całkowitego zawieszenia ruchu dojdzie natomiast wiosną przyszłego roku.

- Od marca do września 2018 roku planujemy wykonać roboty na całym tym odcinku jednotorowym i wtedy ten odcinek będzie całkowicie zamknięty. Oczywiście jest tam planowana zastępcza komunikacja autobusowa - mówił niedawno Zbigniew Wolny z PKP „Polskie Linie Kolejowe” w rozmowie z pilską telewizją Asta24.

Prace zakładają wymianę torowiska, sieci trakcyjnej oraz elementów sterowania ruchem. Ponadto zmodernizowane zostaną również perony na stacjach: mają być dłuższe i szersze, co zapewni pasażerom większy komfort przy wsiadaniu i wysiadaniu. Dodatkowo możliwe będzie także zatrzymywanie się na stacjach dłuższych niż obecnie składów. Wszystkie perony zostaną wyposażone w wiaty, nowoczesne oznakowanie i oświetlenie, a także czytelny system informacji pasażerskiej.

W Chodzieży planowane jest również odnowienie przejścia podziemnego na perony. Zostanie ono dostosowane do potrzeb osób o ograniczonej mobilności. Tunel zostanie wyposażony w windę, która ułatwi przemieszczanie się m.in. podróżnym z dzieckiem czy ciężkim bagażem. Sam dworzec - jak pamiętamy - kilka lat temu przeszedł już generalny remont.

Bez drugiego toru
Po zakończeniu prac pociągi z Poznania będą docierały do Piły w ciągu 1 godz. 15 minut - czyli o ok. 40 min. krócej niż obecnie. Jeśli chętnych do jazdy koleją będzie dostatecznie dużo, ruch na trasie będzie proporcjonalnie zwiększany. Aktualnie kursuje na niej bowiem 10 par pociągów na dobę - co sprawia, że jest to linia o najmniejszym obłożeniu spośród wszystkich, wychodzących z Poznania. Pociągi są też na niej najwolniejsze w Wielkopolsce. Na niektórych odcinkach ruch odbywa się jedynie z prędkością 30 km na godzinę, z kolei na wielu innych prędkość maksymalna to 50 km na godzinę.

Po modernizacji pociągi mają jeździć z maksymalną prędkością 120 km na godzinę. Skrócenie czasu podróży ma być możliwe również dzięki nowemu systemowi zarządzania ruchem. Inwestycja nie obejmie bowiem przywrócenia ruchu na drugim torze. Aby zminimalizować straty czasowe związane z „mijaniem się” pociągów, PKP chce dopracować rozkład jazdy.