Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dorota Marciniak wydała książkę o chodzieskich powstańcach. Teraz chce napisać o „Porcelanie”

ANK
Dorota Marciniak - autorka książki „Gloria Victoribus” o powstańcach wielkopolskich związanych z Ziemią Chodzieską, chce teraz wydać opracowanie, dotyczące chodzieskiej "Porcelany"

Cztery lata wertowania dokumentów, wizyt w archiwach, spotkań z rodzinami powstańców, spisywania informacji, porządkowania materiałów, poprawek... Praca nad książką „Gloria Victoribus” kosztowała Dorotę Marciniak mnóstwo czasu i wysiłku - ale było warto! Publikacja, której premiera miała miejsce w lipcu ubiegłego roku, jest absolutnie wyjątkowa. Poza ponad 200 biogramami, zawiera relacje z bitwy o Chodzież, dane statystyczne, kalendarium walk, a nawet mapę cmentarza z zaznaczonymi grobami powstańców.

- Książka nie ukazałaby się bez pomocy wielu osób: w tym współautorów i sponsorów, dzięki którym tysiąc egzemplarzy mogło bezpłatnie, szerokim strumieniem trafić do mieszkańców - podkreśla D. Marciniak. Dociekanie i odkrywanie tajemnic pasjonowało ją „od zawsze”. Marzyła nawet o zostaniu archeologiem, ale ostatecznie jej życie potoczyło się zupełnie inaczej.

Po studiach na wydziale ceramicznym krakowskiej AGH, w 1970 r. przyjechała do Chodzieży, aby odpracować tu 3-letnie stypendium. W tamtym czasie była to dość powszechna praktyka, dzięki której firmy, takie jak Chodzieskie Zakłady Porcelany i Porcelitu, pozyskiwały wykształconą kadrę.

Pobyt w Chodzieży miał być dla pani Doroty jedynie krótkim przystankiem. Praca wciągnęła ją jednak na tyle, że w ChZPiP pozostała aż do 1993 roku. Przeszła w tym czasie niemal wszystkie szczeble kariery: od technologa w Zakładzie nr 3 do zastępcy dyrektora ds. produkcji. Była świadkiem wielkiej modernizacji Zakładu nr 1 i mogła obserwować, jak kwitła chodzieska „Porcelana”.

- To były czasy, gdy cała Chodzież żyła z „Porcelany”. Zakład finansował przedszkole i żłobek, fundował wczasy... Czy gdyby te wszystkie pieniądze, jakie przeznaczano na sferę socjalną, wydano wtedy na budowę nowoczesnej fabryki, losy chodzieskiej ceramiki potoczyłyby się zupełnie inaczej? - zastanawia się Dorota Marciniak.

Tę kwestię planuje zbadać i opisać w swojej kolejnej publikacji. Rozpoczęła już nawet zbieranie materiałów, ale - jak mówi - jest to jeszcze bardzo wstępny etap.

- W opracowaniu chciałabym wziąć pod uwagę aż 10 czynników, które mogły doprowadzić do tego, że dziś mamy w Chodzieży tylko jeden zakład porcelany. Chciałabym oprzeć się m.in. o analizy ekonomiczne - dodaje D. Marciniak.

Przez cały czas docierają do niej również nowe informacje, dotyczące powstańców. Pojawiły się nawet dwa kolejne nazwiska uczestników powstania, których biogramy nie zostały jeszcze opublikowane.

- Pracując nad książką „Gloria Victoribus” poznałam wielu wspaniałych ludzi - mówi pani Dorota. Przy okazji zdradza, że być może jej „powstańcza” publikacja zostanie kiedyś uzupełniona i poszerzona.

Zobacz też: Nieznana twarz Jana Matejki

Źródło: Dzień Dobry TVN

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Instahistorie z VIKI GABOR

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chodziez.naszemiasto.pl Nasze Miasto