O panu Włodku z Tczewa usłyszała cała Polska na początku września. Wówczas nieznani sprawy podpalili jego starego żuka, z którego od 13 lat sprzedawał książki na tczewskim targowisku. Wraz z autem spłonęło około 1500 książek, a dla pana Włodka - jak mówił przed kamerami - książki to świętość.
Dzisiaj czerwony żuk trafił na miejskie targowisko. W poszukiwania nowego auta dla pana Włodka zaangażowała się grupa "Łowcy żuków" z Budzynia.
– Szukaliśmy żuka dosyć długo. Obejrzeliśmy kilka egzemplarzy, ale żaden z nich nie był tak ładny jak ten - mówi Michał Szejner. Odpowiednie auto ,, Łowcy żuków" znaleźli w Szczecinku.
Michał Szejner odnowił go i wyremontował, a Adam Skibiński wykonał grafiki.
Relację z wydarzenia bedzie można obejrzeć w ,,Wydarzeniach" na Polsacie.
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?