Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Co zrobić, żeby odzyskać formę na wiosnę? Prawda jest taka, że najlepiej jej nie tracić

Piotr Ślęzak
Piotr Ślęzak
Odzyskanie formy na wiosnę to mantra, którą co roku powtarzają sobie tysiące ludzie.

Odzyskanie formy na wiosnę to mantra, którą co roku powtarzają sobie tysiące ludzie, nie tylko kobiet. Gazety i portale internetowe zalewają nas poradami na ten temat.

Halina Krzyżaniak

Zima nie pomaga nam w zachowaniu wymarzonej sylwetki i odpowiedniej kondycji.
- Zima to szczególny okres w roku - dni krótkie, wieczory długie, szybko ciemno i bardzo zimno. Więcej czasu spędzamy w domu, umilamy sobie czas jedzeniem, więcej jemy, a znacznie mniej się ruszamy. Po drodze mnóstwo świąt i karnawał - spotykamy się ze znajomymi, zazwyczaj przy suto zastawionym stole. Na efekty nie trzeba długo czekać. Pod zimowymi ubraniami nie widać zbędnych kilogramów, natomiast wiosną, gdy zmienimy odzież, zaczynamy czuć się niekomfortowo - mówi Halina Krzyżaniak, dietetyk dyplomowany, technolog żywności i żywienia człowieka

- Gdy tylko temperatura osiągnie kilkanaście kresek powyżej zera, nachodzą nas dręczące myśli, dotyczące kolejnego “sezonu bikini”. Dwoimy się i troimy na wiosnę by odnaleźć cudowną metodę, która sprawi, że właśnie ten sezon będzie należał do nas - mówi Adrianna Sokołowska, sportsmenka, weganka - wraz z z Robertem Pawłowskim prowadzi bloga ,,Plants evry day”.
Do jakich celów najczęściej dążymy? Chcemy lepiej wyglądać, zmienić tryb życia na bardziej aktywny, zdrowiej się odżywiać, zadbać o kondycję fizyczną. A jak te cele osiągnąć? Odpowiedź wydaje się prozaiczna.
- Pół żartem, pół serio, odpowiedź na postawione na samym początku pytanie jest banalna. Co zrobić, żeby odzyskać formę na wiosnę? Należy jej nie tracić - żartuje Adrianna Sokołowska. Aktywność fizyczna i dobrze zbilansowana dieta powinny nam towarzyszyć cały rok.

Adrianna Sokołowska

Według Adrianny Sokołowskiej właśnie takie podejście sprawi, że nawet zimą, kiedy większość z nas ma spadki energii i czuje ogólną niemoc, będziemy w pełni sił. Dzięki takim działaniom wkraczanie w sezon wiosenny nie będzie dla nas szokujące.

Najtrudniejszy pierwszy krok

Każdy kiedyś zaczynał, a wiosna jest takim momentem w roku, w którym najłatwiej nam wstać z kanapy i zmienić swoje życie. Śpiewają ptaki, czuć pozytywną energię, zmienia się czas, zatem dni są dłuższe.
- Jesteśmy częścią natury i nie ma nic dziwnego w tym, że chcemy coś zmienić właśnie o tej porze roku, w której wszystko budzi się do życia - komentuje Adrianna Sokołowska. Sukcesem naszego powodzenia jest wytrwałość. Należy najpierw oszacować naszą kondycję oraz stan zdrowia, ponieważ aktywność fizyczna musi być dostosowana do naszych możliwości i wytrenowania organizmu. Adrianna Sokołowska zaznacza, że jest to bardzo indywidualna sprawa, a u osób bardzo ambitnych, dobre chęci mogą się skończyć przetrenowaniem i szybkim zniechęceniem spowodowanym kontuzją.

- Jeżeli ktoś wraca do aktywnego trybu życia po zimie, lockdownie, bądź kontuzji - przede wszystkim należy to robić spokojnie i z głową. Co mam na myśli? Mianowicie chodzi o to, aby nie robić tego gwałtownie. Doskonale rozumiem, że do formy chce się wrócić jak najszybciej, ale należy pamiętać, że organizm musi stopniowo dostawać większe dawki obciążenia. Jeżeli będziemy robić to zbyt szybko, to łatwo może to doprowadzić do przeforsowania organizmu - mówi Jan Hordych z Szamocina, biegacz, ultramaratończyk.
- Zacznijmy od spacerów, które będą coraz dłuższe. Później szybkie marsze (nordic walking), marszobiegi, może nawet bieg nieprzerwany, na początek małe dystanse, które będziemy sukcesywnie wydłużać. Przy sprzyjającej pogodzie warto włączyć do aktywności jazdę na rowerze - najlepiej po lesie. Dla ogólnej poprawy kondycji wyśmienite jest pływanie (niestety różnie bywa ostatnio z dostępnością basenów) natomiast gdy tylko będziemy mogli, pływajmy na basenach lub w okolicznych jeziorach - radzi sportsmenka.

Każdy może znależć aktywność dla siebie

Wiosna sprzyja aktywności na dworze. Chociaż obecnie jest to utrudnione przez chociażby obowiązek biegania w masce poza lasami, warto spróbować. Jan Hordych jako alternatywę do ograniczonych możliwości na dworze poleca również ćwiczenia w domu.
- Tych jest naprawdę mnóstwo, wystarczy przejrzeć Internet - są tam i ćwiczenia i gotowe plany treningowe. Do ćwiczeń warto zaangażować drugą osobę - we dwoje zawsze raźniej. Warto także uczestniczyć w treningach grupowych - grupa motywuje jeszcze lepiej, sam trenuję w 2 grupach, więc naprawdę polecam - zachęca biegacz.
Ultramaratończyk podkreśla, że warto wyznaczyć sobie jakiś cel - wówczas sami, mając przed sobą jakąś poprzeczkę do pokonania, będziemy dążyć do tego, aby trenować - np. robić konkretną ilość przysiadów i pompek, przebiec jakiś dystans (czy to w ogóle czy w określonym czasie), osiągnąć wymarzoną wagę. Uważam, że najgorszy jest brak umiaru - to tylko powoduje spadek motywacji.
- Co jest moim zdaniem naprawdę najważniejsze - cieszyć się aktywnością. Sport służy zarówno poprawie ciała, ale i też kształtowaniu psychiki i dawaniu przyjemności. Ważne, żeby mieć w tym wszystkim luz, zabawę i przez to chęć robienia tego dalej - podkreśla Jan Hordych

Ruch to recepta na zdrowie

Naszemu organizmowi powinniśmy dostarczać codziennie określonej dawki ruchu. Zgodnie z nowymi rekomendacjami Światowej Organizacji Zdrowia z listopada 2020 r. dorośli (18-64 lata) powinni wykonywać aktywność fizyczną przez 150-300 minut tygodniowo o umiarkowanej intensywności lub 75-150 minut o dużej intensywności. Wśród dzieci i młodzieży wymaga się średnio 60 minut dziennie aktywności o umiarkowanej lub dużej intensywności aerobowej, czyli m.in. spacer, jazda na rowerze lub rolkach, bieganie, pływanie.
- Systematyczny wysiłek fizyczny powoduje wytwarzanie endorfin odpowiedzialnych za poprawę samopoczucia. Jeżeli nie robimy nic, proponuję zacząć od codziennych spacerów lub innej ulubionej aktywności, koniecznie dostosowanej do możliwości organizmu - podkreśla Halina Krzyżaniak.
Dieta cud? Cud, jak schudniesz!

Gdy postanowimy zadbać o kondycję i podejmujemy aktywność fizyczną warto również zadbać o odpowiednią dietę. Większość z nas nie ma odpowiedniej wiedzy, by ułożyć sobie menu, które będzie dobrze zbilansowane, i dostosowane do naszego zapotrzebowania energetycznego. Warto w takim przypadku udać się do dietetyka.
Jak mówi Halina Krzyżaniak, podstawą jest umiar i zdrowy rozsądek. Posiłki należy spożywać regularnie, dostosować do rytmu dnia i zapotrzebowania organizmu. Połowę porcji, które zjadamy, powinny stanowić różnokolorowe warzywa. Produkty zbożowe zaleca się wybierać pełnoziarniste, produkty nabiałowe o obniżonej zawartości tłuszczu. Należy graniczyć spożycie mięsa i tłuszczów zwierzęcych, zwiększyć ilość tłustych ryb i nasion roślin strączkowych, a soki oraz słodkie napoje wymienić na wodę.
- Nie jestem zwolenniczką diet o bardzo niskich kalorycznościach (często niedoborowych) czy restrykcyjnych postów. W okresie głodu, organizm zmniejsza metabolizm, wykorzystując każdy dostarczony pokarm. Uzyskując w szybkim tempie wymarzoną masę ciała i wracając do racji pokarmowych sprzed ograniczeń, błyskawicznie przyrasta masa, ponieważ organizm nie potrafi od razu przestawić się na większą energetyczność posiłku i szybsze spalanie energii z dostarczonego jedzenia. Następuje skrzętne gromadzenie dodatkowych kalorii i efekt jojo - wyjaśnia Halina Krzyżaniak

Pokochaj zdrowe jedzenie!

- Musimy „polubić się” ze zdrowym jedzeniem, ponieważ trwanie w złych nawykach żywieniowych nie przyniesie oczekiwanych rezultatów, nawet przy aktywności fizycznej. Musimy zadbać o dobre paliwo dla naszego organizmu - dodaje sportsmenka Adrianna Sokołowska.
Jest wczesna wiosna, świeże warzywa i owoce nie są jeszcze szeroko dostępne. Co kupować, aby było faktycznie zdrowe?
- Zalecam różnego rodzaju kiełki, szczypiorek czy natkę pietruszki, które możemy sobie sami w domu wyhodować. Bardzo zdrowy jest jarmuż, odporny na niskie temperatury i dlatego dostępny wczesną wiosną. Proponuję również mrożonki - to warzywa czy owoce zbierane w sezonie, czyli w naturalnych i optymalnych warunkach. Pamiętajmy o kiszonkach, świetnym źródle bakterii kwasu mlekowego, regulujących mikroflorę bakteryjną w jelitach oraz wzmacniających odporność - zaleca Halina Krzyżaniak.
Adrianna Sokołowska jest weganką, co oznacza, że stosuje dietę wyłącznie roślinną.
- Pyszne jedzenie wegańskie jest dla mnie bardzo motywujące - mówi. - Sprawia, że chce mi się wychodzić na trening i przede wszystkim, że mam siłę podczas aktywności.

BOŻ

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chodziez.naszemiasto.pl Nasze Miasto