W powiecie chodzieskim, podobnie jak w innych częściach Wielkopolski, doszło z tego powodu do kilku kolizji. Na drodze krajowej nr 11 golf zderzył się z mercedes. Jadąca za nimi samochodem alfa romeo kobieta, wpadła w poślizg i uderzyła w już uprzednio uszkodzone auto. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Niektóre odcinki dróg głównie lokalnych, stawały się nieprzejezdne. Takie sytuacje miały miejsce np. w Dziewokluczu gm. Budzyń, gdzie straż pożarna wezwana została do uwolnienia pojazdów, które ugrzęzły w zaspach.
Jeszcze bardziej dziwna sytuacja miała miejsce również w okolicach Budzynia. Pewna kobieta podwoziła do Żelic swojego znajomego, ale już w Brzekińcu okazało się, że droga jest nieprzejezdna. Mężczyzna wysiadł więc z samochodu i resztę kilometrów postanowił przejść. Po kilku godzinach policja otrzymała zgłoszenie, że nie dotarł on do domu. Policjanci wyruszyli na poszukiwania, ale ich samochód terenowy nie mógł przebić się przez zaspę. Pokonywali więc pieszo tę samą drogę, którą miał iść mężczyzna.
Gdy funkcjonariusze dotarli na miejsce, mężczyzny był już w domu.
Z dużej ilości śniegu cieszą się natomiast dzieci i zarządcy chodzieskiego stoku narciarskiego, który jest czynny już od ubiegłego czwartku.
– Frekwencja jest bardzo duża – mówi dyrektor MOSiR, Janusz Smaruj. – Głównie przyjeżdżają na nasz stok osoby z Poznania i z Piły. To nas bardzo cieszy.
W dni powszednie stok czynny jest od 16 do 21, a w soboty i w niedzielę od 10 do 21. W ferie natomiast stok przez cały czas będzie czynny od 100 do 21.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?