18 listopada ok. godz. 18 przy pływalni Delfin w Chodzieży doszło do potrącenia trzech psów. Właściciele suczki Sary, która bardzo mocno ucierpiała w tym zdarzeniu, szukają świadków, by móc zgłosić sprawę na policję.
Sara ma połamaną miednicę i jedną z nóg. Musiała przejść operację, w trakcie której kości połączono śrubami, aby prawidłowo się zrastały. Zabieg był bardzo kosztowny - rodzina zapłaciła za niego ponad 1000 złotych. Do tego dochodzą inne wydatki związane z leczeniem. Suczka musi być pod stałą kontrolą weterynarza, który podaje jej środki przeciwbólowe i antybiotyk.
- Leki i wizyty nie są tanie, ale chcemy zrobić wszystko, aby Sara nie cierpiała i jak najszybciej wróciła do zdrowia - mówią właściciele - małżeństwo z Chodzieży.
Kierowca, który wjechał w Sarę i dwa inne psy, poruszał się czerwonym samochodem. Zdarzenie widziała młoda kobieta, która jechała tuż za nim. Natychmiast zaoferowała pomoc i zawiozła suczkę oraz towarzyszącego jej pana Jana do weterynarza.
- Niestety wszystko działo się tak szybko, że nie poprosiłem jej o numer telefonu. A chciałbym podziękować... - mówi mężczyzna.
W sprawę zaangażowała się również Fundacja Dla Zwierząt "Animalia", w której pan Jan "adoptował" Sarę.
- Być może ktoś np. nagrał to zdarzenie. Chcielibyśmy ustalić sprawcę - mówi wolontariuszka Paulina Błaszczak.
Można się z nią skontaktować pod numerem telefonu: 886 148 614.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?