Można więc podziwiać świecące krzewy, wspinające się po ścianach gwiazdory, a nawet renifery ciągnące sanie. Oprócz tego w nastrój świąteczny wprowadzają nas uliczne ozdoby, o które postarały się urzędy gmin. Jak w tym roku przystrojono Chodzież?
Tradycyjnie już na rondzie przy ulicach Wiosny Ludów, Paderewskiego, Zwycięstwa i Krasińskiego, stanęła ogromna choinka, którą przystrojono lampkami świecącymi na niebiesko.
– Choinkę zamawiamy zawsze trochę wcześniej w nadleśnictwie – mówi Szymon Zychla, pracownik wydziału gospodarki komunalnej w Urzędzie Miejskim w Chodzieży. – Zazwyczaj nie ma problemu ze znalezieniem odpowiednio dużego drzewka.
Oprócz choinki nad wejściem do budynku urzędu zawieszono pomarańczowe lampki, a przy lampach na ulicy świecą dzwoneczki na tle choinki. Okazuje się jednak, że nie wszystkie ozdoby, które zawieszono na ulicach są własnością miasta.
– Lampki i łańcuchy kupujemy, bo szybko się niszczą – przepalają się, albo przeszkadzają wandalom – dodaje Szymon Zychla. – Każdego roku dokupujemy więc nowe, aby były sprawne i inne niż w ubiegłych latach.
Pozostałe ozdoby są natomiast wynajęte od firmy zajmującej się właśnie takim biznesem. Gdyby bowiem wszystkie ,,świecidełka” miasto miałoby zakupić, to koszt dekoracji byłby o wiele droższy. W tym roku wydano w Chodzieży na ten cel około 15 tysięcy złotych.
Bardzo efektownie prezentuje się też dekoracja zawieszona na budynku Miejskiej Biblioteki Publicznej. Choć składa się tylko z podświetlenia dwóch balkonów i świecącej gwiazdy na każdym z nich, to nie sposób nie zwrócić na nią uwagę.
Ziemia polskich rolników warta miliony