Chodzież: Praca coraz trudniejsza do zdobycia. Bezrobocie idzie w górę

W powiecie chodzieskim znów rośnie bezrobocie. W grudniu pracy nie miało ponad 3 tys. 200 mieszkańców, a w styczniu liczba bezrobotnych wzrosła o kolejne 263 osoby.
- To niestety tendencja ogólnokrajowa - przyznaje zastępca dyrektora PUP w Chodzieży, Andrzej Wieczorek. - Powodem jest nie najlepsza sytuacja w gospodarce - dodaje.

Powiat chodzieski: Praca dla dyrektorów. Trzy instytucje szukają szefa

Do końca stycznia, w chodzieskim PUP zarejestrowanych było 3 489 bezrobotnych. Aż 1 900 osób pozostających bez pracy to kobiety. Tylko 579 bezrobotnych było objętych prawem do zasiłku. Z kolei prawie 460-ciu spośród wszystkich zarejestrowanych to osoby, które dotychczas nie pracowały.

- Na początku roku sytuacja na rynku pracy z reguły się poprawia. Tym razem widzimy jednak, że mieszkańcy nadal tracą pracę, a pracodawcy nie zatrudniają wystarczającej ilości osób, aby tę negatywną tendencję zniwelować - tłumaczy Andrzej Wieczorek.

Jest jednak również wiadomość optymistyczna. PUP w Chodzieży otrzymał już środki na aktywizację bezrobotnych i w tym roku może dysponować o wiele wyższą kwotą pieniędzy, niż rok temu. Jak mówi dyrektor Wieczorek, tylko z samego Funduszu Pracy chodzieskiemu urzędowi przyznano kwotę niemal dwa razy wyższą niż w ubiegłym roku. Więcej pieniędzy udało się zdobyć również na projekty, realizowane w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego.

Nie zabraknie więc pieniędzy na staże, na które PUP chce skierować aż 260 osób. Podobnie jak w ubiegłych latach, urząd będzie również finansował bezrobotnym szkolenia i dofinansowywał studia podyplomowe. Aż 69 osób będzie mogło uzyskać dotację na rozpoczęcie własnej działalności gospodarczej. Z kolei w końcówce lutego, przyjmowane będą również wnioski przedsiębiorców o dotacje na wyposażenie lub doposażenie nowych stanowisk pracy.