Czy chodziescy funkcjonariusze zareagowali nieprawidłowo, a może nie mieli po prostu innego wyboru? Tę kwestię ma rozwikłać specjalne postępowanie wyjaśniające, wdrożone niedawno w chodzieskiej Komendzie Powiatowej Policji. Wszystko zaczęło się od pisma, nadesłanego przez jednego z mieszkańców m.in. na adres naszej redakcji. Anonimowy chodzieżanin wyraził w nim swoje oburzenie z powodu nieudolnych - jego zdaniem - działań mundurowych wobec awanturującej się grupy nastolatków.
Czytaj także: Chodzież: Strefa płatnego parkowania rozszerza się
Do zdarzenia miało dojść w piątek 24 lutego około godziny 22, na skrzyżowaniu ulic Wojska Polskiego i Staszica. Wracający do domu mieszkaniec zaobserwował, jak legitymowani przez policjantów młodzi ludzie zaczęli się między sobą szarpać i atakować funkcjonariuszy.
- Ci tylko ich odepchnęli i nic nie zrobili. Wezwali wsparcie, które przyjechało po ok. 10 minutach. - relacjonuje Czytelnik w swoim liście.
Czy w czasie interwencji rzeczywiście popełniono błędy? Jak informuje rzecznik KPP w Chodzieży asp. szt. Jarosław Górski, w tej sprawie prowadzone są już czynności wyjaśniające.
- Postępowanie przeprowadzi doświadczony oficer. Musimy zbadać, jak dokładnie wyglądała ta sytuacja - tłumaczy Jarosław Górski.
Więcej w najnowszym wydaniu "Chodzieżanina"
Chodzież.naszemiasto.pl na Facebooku - dołącz do naszej społeczności!
Byłeś świadkiem interesującego wydarzenia? Napisz do nas: [email protected] lub zadzwoń: (67) 281 24 67
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?