18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chodziez - Pięknie tę piłkę kopie

Mieczysław Hołubowski
Marek Trzebny związany jest z Polonią Chodzież
Marek Trzebny związany jest z Polonią Chodzież Mieczysław Hołubowski
Kto w Chodzieży, interesujący się piłką nożną, nie zna Marek Trzebnego? Na pewno byłoby próżno szukać takiej osoby. – Doskonały piłkarz – mówią mężczyźni. – Świetnie prezentuje się na boisku – dodają kobiety. A Marek Trzebny, to niezwykły talent. Choć, niestety, wydaje się, że trochę niewykorzystany. Dzisiaj 36-letni napastnik myśli powoli już o zakończeniu kariery.

Urodził się 15 czerwca 1974 roku, a dzieciństwo spędził w Stróżowie, gdzie wraz ze swoim bratem Jarkiem poznawał, co to znaczy grać w piłkę. Jak to chłopcy, za piłką mogli biegać całymi dniami…
Później w szkole zaczął trenować, koledzy nadali mu ksywę od nazwiska – Trzebienko. Ojciec, pozwolił mu rozwijać pasję, choć przecież mógł kazać pomagać w gospodarstwie, bo jak to w rolnictwie, tam zawsze było coś do roboty.
Talent Marka Trzebnego został zauważony przez działaczy Kłosa Budzyń w 1984 roku, w czasie turnieju międzyszkolnego. Jeden z działaczy wypatrzył utalentowanego chłopca i właśnie w tym klubie Trzebny zaczął stawiać swoje pierwsze piłkarskie kroki.
W zawrotnym tempie robił postępy i nie ustępował ani na krok kolegom z drużyny, którzy byli od niego o wiele starsi.
Po trzech latach trafił do Polonii Chodzież, gdzie trenerem był najpierw Leszek Chrzan, a później Tadeusz Serafin. Przeszedł wszystkie szczeble piłkarskie od gry w młodzikach, poprzez grę w pierwszej drużynie seniorów. W pierwszym zespole Polonii Chodzież, której trenerem był Henryk Miłoszewicz zadebiutował, mając 17 lat, w tym czasie zespół chodzieskiej Polonii występował w szeregach trzecioligowców.
– W 1991 roku Polonia wyjechała na zimowe zgrupowanie do Wyrzyska – wspomina piłkarz. – Zabrano tam mnie i Jacka Rucińskiego, byliśmy najmłodszymi chłopakami. Musieliśmy przypaść do gustu trenerowi, ponieważ w sezonie 1991/ 1992 zostaliśmy włączeni do pierwszego zespołu.
W 1994 roku nastąpiła zmiana trenera, w miejsce Miłoszewicza, przyszedł Barnard Szmyt, który miał liczne kontakty w świecie piłkarskim i zaczął utalentowanego piłkarza wysyłać do różnych znaczących klubów piłkarskich w kraju. Przez trzy miesiące w okresie zimowym 1994 roku, Marek Trzebny odwiedził między innymi: Widzew Łódź, Wisłę Kraków, GKS Tychy, Petrochemia Płock, Aluminium Konin i Amicka Wronki.
Po testach w Amice, zaproponowano mu grę w klubie GKS Bełchatów.
W pierwszym sparingu w zespole GKS Bełchatów Marek Trzebny strzelił, aż dwa gole, w kolejnym z Polonią Warszawa – wszedł dopiero w drugiej połowie, ale i tak zdobył jedną bramkę. Marek Trzebny tak oczarował fanów pierwszoligowego GKS Bełchatów, że działacze klubu chcieli podpisać umowę definitywną, ale działacze klubu chodzieskiego nie chcieli dopuścić do tego transferu i zgodzili się jedynie na „wypożyczenie” zawodnika na pół roku. Chodziło o to, że Polonia zachowała dobrego piłkarza w swoich barwach, a jednocześnie zdobyła dodatkowe pieniądze za jego „wypożyczenie”.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chodziez.naszemiasto.pl Nasze Miasto