– Szkoda tej zwierzyny – mówi leśniczy. – Ona tak rzadko pojawia się w naszym rejonie.
Zdaniem leśniczego, który jest również łowczym w Kole Łowieckim „Ostoja”, klempa być może przemieszczała się w poszukiwania byka (wkrótce u łosi powinien się rozpocząć okres godowy) i dlatego dotarła aż do lasów w Podaninie, w których normalnie nie występuje.
W Podaninie, jak mówi Jerzy Cieślik, niegdyś łosie były, a myśliwi z Ostoi mieli nawet zgodę na odstrzał łosia. Ostatni byk łosia został upolowany tutaj w latach 70. Na łosie polowało się od września do końca grudnia. Obecnie łosie (byki, klempy i łoszaki) objęte są całoroczna ochroną.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?