Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chodzież. Karetka między szlabanami. Tuż obok przejeżdżający pociąg

Dariusz Olejniczak
Dariusz Olejniczak
W niedzielę, 16 maja, na przejeździe kolejowym w Chodzieży karetka pogotowia ratunkowego utknęła między szlabanami. Kierowca nie zdążył zjechać z przejazdu. Nie wyłamał opuszczonej barierki, lecz zdecydował się ustawić samochód równolegle do torów. Chwilę później, tuż obok pojazdu przejechał pociąg z Poznania do Piły.

Końcowe sekwencje tego zdarzenia zdążył nagrać jeden z przypadkowych świadków. Filmik trafił do sieci, na profil fb "Chodziezacy". Można go nadal obejrzeć: karetka na przejeździe

- Po zauważeniu nagrania w Internecie, chodzieska policja wszczęła w tej sprawie postępowanie wyjaśniające. Nie słyszałem, aby zgłoszenie o tej sytuacji nadeszło od obsady karetki. Ustaliliśmy, jak doszło do tej sytuacji, jak pojazd znalazł się między szlabanami. Karetka jechała do chorego w sąsiednim powiecie. Miała włączone sygnały uprzywilejowania. Nie zdążyła zjechać przed opuszczeniem zapór. Kierowca karetki ma duże doświadczenie w swej pracy, jednak powziął ryzykowną, niewłaściwą z punktu widzenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym decyzję. Zamiast wyłamać barierkę, zaczął manewrować samochodem i ustawiać go wzdłuż szlabanu. Na szczęście, do zderzenia z pociągiem nie doszło, nikt nie odniósł obrażeń - przekazał nam mł. asp. Dariusz Szęfel z chodzieskiej komendy policji.

Policja uznała kierowcę za winnego stworzenia zagrożenia w ruchu drogowym i ukarała go mandatem w wysokości 500 zł oraz 6 punktami karnymi w ewidencji.

Przed ostatecznym ustaleniem okoliczności zdarzenia przez policję, wiele osób zastanawiało się, czy doszło do nieodpowiedzialnego zachowania kierowcy, czy też może był to wynik jakiejś awarii systemu kolejowego. Przypomnijmy, że w czerwcu ubiegłego roku na tym samym przejeździe szlabany nie zadziałały, kiedy przejeżdżał pociąg do Poznania. Wówczas również szczęśliwie nie doszło do wypadku, kierowcy zdążyli zareagować na donośny sygnał ostrzegawczy z pociągu. Natomiast miesiąc później, pod koniec lipca 2020 roku, między zaporami również utknęła karetka.

- W sytuacji, kiedy szlabany zostaną opuszczone, a samochód nie zdążył zjechać z przejazdu, właściwe jest wyłamanie autem barierki. Są one tak skonstruowane, że bez większego problemu pod naporem się wyhaczą, ale nie ulegną zniszczeniu. Manewrowanie autem obok torowiska jest zdecydowanie bardziej niebezpieczne i długotrwałe. Po opuszczeniu przejazdu należy zatrzymać się w pobliżu, w bezpiecznym miejscu i zgłosić zdarzenie policji. Lepiej zaczekać na przybycie funkcjonariuszy i sprawę wyjaśnić. Często przejazdy są monitorowane, nagrywają takie sytuacje również przypadkowi świadkowie - przypomina mł. asp. Dariusz Szęfel.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chodziez.naszemiasto.pl Nasze Miasto