Chodzież: Do miasta „wróci” Pomnik Wolności. Powstaje komitet jego odbudowy

Na stulecie wybuchu Powstania Wielkopolskiego, do Chodzieży „powrócić” ma Pomnik Wolności.Odbudowa monumentu, przedstawiającego powstańca klęczącego u stóp Chrystusa, będzie drugim - po przygotowywanej w Budzyniu inscenizacji zdobycia wozu pancernego - lokalnym akcentem, związanym z tą rocznicą.

Na czele komitetu rekonstrukcji pomnika stanąć mają: starosta Julian Hermaszczuk, burmistrz Jacek Gursz oraz proboszcz parafii pw. św. Floriana, ks.dziekan Ireneusz Szypura. W przedsięwzięcie zaangażowane jest również chodzieskie koło Towarzystwa Pamięci Powstania Wielkopolskiego, wraz z prezesem Romanem Grewlingiem.

W tym tygodniu odbyło się pierwsze, robocze spotkanie, podczas którego poczyniono wstępne ustalenia.

- Pomnik Wolności był niezwykły i drugiego, podobnego, nie ma żadne inne miasto.Trzeba podkreślać rolę Wielkopolski w odzyskaniu wolności przez Polskę.Odbudowa pomnika ma być taką naszą lokalną „cegiełką” w tym kierunku, dlatego liczymy również na wsparcie mieszkańców - mówi wicestarosta Mirosław Juraszek.

„Nowy” monument ma być wierną repliką figury, którą stworzył rzeźbiarz Wawrzyniec Kaim. Od 1931 r. stała ona na skrzyżowaniu dzisiejszych ulic Krasińskiego, Wiosny Ludów, Paderewskiego i Zwycięstwa. Niestety - przetrwała zaledwie 8 lat, bo już w 1939 roku do jej zniszczenia doprowadzili hitlerowcy. Do dziś zachowały się jedynie jej zdjęcia oraz mniejszy, gipsowy model .

Z modelem tym związana jest zresztą ciekawa historia. Otóż o jego istnieniu nie wiedziano - lub nie pamiętano - aż do 2000 r., kiedy to został przypadkowo odnaleziony w jednym z zakładów kamieniarskich. Na ślad historycznej pamiątki natrafił - dzięki pomocy kilku chodzieżan - Henryk Zydorczak, prezes Towarzystwa Miłośników Ziemi Chodzieskiej. Okazało się, że rzeźba przez ponad 70 lat stała zapomniana w magazynie figur cmentarnych przy ulicy Zamkowej!

Swój publiczny debiut znalezisko miało na zorganizowanej w maju 2001 roku wystawie, towarzyszącej obchodom Dni Chodzieży. W związku z tym, że nie wiedziano, jak „zagospodarować” rzeźbę, po raz kolejny światło dzienne ujrzała ona dopiero 10 lat później - kiedy poświęcono ją i uroczyście wprowadzono do kościoła św. Floriana. Nie było to przypadkowe miejsce, gdyż odbudowany Pomnik Wolności również ma stanąć przy kolegiacie - na skwerze. Jego odsłonięcie ma być połączone z obchodami święta miejskiego patrona, a jednocześnie nawiązywać do setnej rocznicy wybuchu Powstania Wielkopolskiego, przypadającej w 2018 roku.

- Przedsięwzięcie jest duże i będzie wymagać wiele pracy, ale mamy jeszcze dwa i pół roku. Zdążymy na pewno! - zapowiada wicestarosta Juraszek.