Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chodzieskie bezpańskie psy będą trafiać do schroniska w Rybowie

Bożena Wolska
Bożena Wolska
Niedawno uczniowie z SP nr 3 w Chodzieży wraz z nauczycielami i opiekunami odwiedzili schronisko w Rybowie. Przekazali dary
Niedawno uczniowie z SP nr 3 w Chodzieży wraz z nauczycielami i opiekunami odwiedzili schronisko w Rybowie. Przekazali dary Archiwum SP nr 3 Chodzież
Dotychczas miasto Chodzież miało umowę z Zenonem Jeżdżewskim, który prowadzi kilka schronisk dla psów. Umowa wygasła, miasto zdecydowało się na współpracę ze schroniskiem Cywil w Rybowie.

W ubiegłym roku głośno było o zarzutach jakie ekolodzy mieli do opieki nad bezpańskimi psami, które przebywały w schroniskach prowadzonych przez firmę Vet-Zoo Zenona Jeżdżewskiego. Zakończyło się między innymi tym, że Piła zerwała umowę z Jeżdżewskim i odkupiła od niego schronisko w Leszkowie. Firma związane z Jeżdżewskim wciąż posiada schroniska - między innymi w Margoninie.

Umowę z firmą posiadało także miasto Chodzież. Dzierżawiła ona również teren przy ulicy Młyńskiej, gdzie znajdował się tzw. Punkt adopcyjny. W tym roku umowa wygasła, punkt adopcyjny został zlikwidowany, a miasto nową umowę na opiekę nad zwierzętami podpisało ze schroniskiem Cywil w Rybowie pod Gołańczą.

Wprawdzie rozważano możliwość zmiany partnera na schronisko pilskie. Okazało się jednak, że pod nowymi rządami ma ono bardzo wysokie ceny. A ponieważ z Chodzieży do schronisk psy trafiają bardzo rzadko, uznano, że szkoda wydawać pieniądze, które można wykorzystać na profilaktykę.

Dlaczego też podpisano umowę z tańszym i mniejszym schroniskiem w Rybowie, choć jak zapewnia Iwona Kostrzewa-Lewińska, chodzieskie psy i tak będą tam trafiać sporadycznie.

Nadal bowiem ona wraz z mężem Piotrem prowadzić będą tzw. Punkt przetrzymań przy ul. Młyńskiej, do którego trafiać będą - tak jak dotychczas - zabłąkane i zagubione psy. Właściciele mogą zupełnie bezpłatnie odebrać swoją zgubę w każdej chwili. Zresztą, Iwona Kostrzewa-Lewińska puszukuje ich zawsze bardzo intensywnie.

- Z moich obserwacji wynika, że 80- 90 procent psów znalezionych i przekazywanych momentalnie do schronisk, ma swoich właścicieli. Wiele już z nich nie wychodzi, bo właściciele nie odbierają ich z obawy przed koniecznością uiszczenia opłat za pobyt - mówi I. Kostrzewa-Lewińska. - Od momentu kiedy zaczęłam dbać o chodzieskich uciekinierów, trafiają one bardzo sporadycznie do schronisk. Obecnie nie ma żadnych bezpańskich psów.

Iwona Kostrzewa-Lewińska dodaje, że w każdej chwili w sprawie zaginionego lub błąkającego się psa, kota i każde inne zwierzę, można dzwonić pod numery: 605369830 lub 725027898.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chodziez.naszemiasto.pl Nasze Miasto