Chodziescy policjanci poinformowali o zdarzeniu, które miało miejsce w sobotę 13 grudnia. Otóż, policjanci ruchu drogowego podczas patrolowania drogi na trasie Kamionka – Milcz spostrzegli stojące na polu samochody. Postanowili sprawdzić, dlaczego akurat stoją w takim miejscu. Kiedy zawrócili, okazało się, że samochody zniknęły. To wydało się policjantom podejrzane na tyle, że postanowili je odszukać. Przyspieszyli i chwilę później na drodze zauważyli jadące pojazdy. Zatrzymali je do kontroli drogowej.
Zdumienie policjantów było ogromne. W oplandekowanej przyczepie od samochodu Nissan Navara, na ustawionych ławeczkach siedziało 17 osób przewożonych. W drugim samochodzie - fiacie ducato przystosowanym do przewozu jedynie 3 osób i to tylko w przedniej części nie było lepiej. W tylnej części busa policjanci ujawnili 7 osób siedzących na snopkach słomy.
Kierowcy przyznali się, że wracają z polowania i nie chcieli, by ktokolwiek wracał pieszo.
Z uwagi na stworzenie realnego zagrożenia życia i zdrowia obu kierowcom zatrzymano uprawnienia do kierowania, informując jednocześnie o odstąpieniu od nałożenia mandatu karnego na rzecz skierowania wniosku o ukaranie do sądu.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?