Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Cezary Strumnik z brązowym medalem Mistrzostw Świata OSY-400 w Szwecji (ZDJĘCIA)

Redakcja
Cezary Strumnik zdobył brązowy medal Mistrzostw Świata w klasie OSY-400. Rywalizacja odbyła się w dniach 26-28 lipca w Szwecji

Przed Mistrzostwami Świata w Szwecji motorowodniak Cezary Strumnik (KS Przygoda Chodzież) zapowiadał ostrą walkę o tytuł i złoto. Jak sam przyznaje, zawody nie ułożyły się jednak dla niego najlepiej. Mimo to udało mu się wywalczyć miejsce na podium i brązowy medal w klasie OSY-400.

- Niedosyt oczywiście jest, ale nie na wszystko ma się wpływ. Trochę zaskoczyła mnie trasa, która - jak wynikało z mapek przygotowanych przez organizatorów - miała być dłuższa. Została jednak skrócona i na to nie byliśmy niestety przygotowani - relacjonuje Cezary Strumnik.

Mistrzostwa odbywały się w dniach 26-28 lipca w szwedzkiej miejscowości Mora. Od początku towarzyszył im pech.
Pierwszy bieg był kilkukrotnie powtarzany ze względu na wypadki, do których dochodziło w jego trakcie. W pierwszym starcie wywróciły się 3 łodzie, a podczas dwóch restartów - kolejne. Jeden z tych wypadków był wyjątkowo niebezpieczny. Zawodnik z Węgier przejechał śrubą swojej łodzi po kamizelce zawodnika z Anglii.

- Wyglądało to naprawdę strasznie, cały tył był porozrywany. Na szczęście mamy specjalne płyty, które wzmacniają konstrukcję kamizelki i to uratowało Anglika - mówi Cezary Strumnik.

Ostatecznie pierwszy start nie został w ogóle sklasyfikowany. W drugim biegu nasz motorowodniak dopłynął do mety na drugim miejscu. Kolejnego dnia, podczas trzeciego biegu, znowu wywalczył drugą pozycję. Niestety w ostatnim, czwartym biegu, jego start był nieco opóźniony. Do przodu wystrzelili za to Amerykanie, przez których chodzieżanin był zmuszony zwolnić. Ostatecznie zajął 7 miejsce.

- Gdyby nie odwołany pierwszy wyścig mogłoby być lepiej, bo do Estończyka zabrakło mi zaledwie 8 sekund, a to, można powiedzieć, margines błędu. Nie ukrywam, że jechałem do Szwecji po złoto, ale wynik i tak jest dobry. Tym bardziej, że obsada była solidna: startowało 20 zawodników z 10 krajów - mówi Cezary Strumnik.

Królewska klasa

Teraz przed nim Mistrzostwa Europy OSY-400, które odbędą się we wrześniu na Jeziorze Miejskim w Chodzieży. Liczy, że na tej imprezie uda mu się odgryźć przeciwnikom. "Własne" jezioro i panujące na nim warunki zna przecież doskonale. Dzięki temu jego ekipie łatwiej jest w idealny sposób ustawić jego łódź.

Jednocześnie Cezary Strumnik będzie też przygotowywać się do swojego pierwszego wyścigu w królewskiej klasie F500. Wystartuje w nim pod koniec września. Na razie jego druga łódź jest jeszcze we Włoszech, a odbierze ją stamtąd na tydzień przed zawodami w Chodzieży.

- Będę mieć cały wrzesień na testy i naukę. Przede mną długa droga, bo prędkości w klasie F500 są niemal dwa razy większe niż w OSY-400. Tutaj pływa się w granicach 110 kilometrów na godzinę, a tam - w granicach 190 kilometrów na godzinę. Sama łódź ma też mocno podrasowany silnik i zupełnie inną konstrukcję - opowiada Cezary Strumnik.

Pomimo większych prędkości klasa F500 jest - paradoksalnie - bezpieczniejsza niż OSY-400. Jej zawodników chronią pasy i specjalny kokpit bezpieczeństwa. W razie kraksy nie wypada się z łodzi.

Nową łódź nasz motorowodniak będzie testować oczywiście w Chodzieży.

Zdjęcia: Michał Strumnik

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chodziez.naszemiasto.pl Nasze Miasto