Burmistrz Chodzieży otrzymał absolutorium [FOTO]

- Chciałbym być oryginalny, ale trudno o oryginalność gdy od 11 lat rok w rok otrzymuje się absolutorium większością głosów. Dziękuję wszystkim, dzięki którym nasze finanse są w tak dobrej kondycji. Z roku na rok robimy coraz więcej i choć nie wszystko się udaje i czasem pozostaje niedosyt, to na pewno sytuacja miasta jest zadowalająca - mówił burmistrz Chodzieży Jacek Gursz podczas poniedziałkowej (26 czerwca) sesji rady miejskiej.

Głównym punktem posiedzenia było głosowanie nad absolutorium i nad sprawozdaniem z realizacji ubiegłorocznego budżetu Chodzieży. Jak mówiła skarbnik Kamila Pytlak, ten ostatni zamknął się nadwyżką w wysokości ponad 5 mln złotych. Miasto miało 65 mln 811 tys. 994 zł dochodu, a wydano 60 mln 744 tys. 252 zł. Zadłużenie na koniec 2016 roku wynosiło 15 mln 149 tys. zł, czyli ok. 23 proc. kwoty dochodów. Była to najniższa wartość tego wskaźnika od 2004 roku.

W ciągu minionego roku budżet Chodzieży zmieniany był 21 razy - uchwałami rady i zarządzeniami burmistrza.

Według radnego Michała Kozioła był to budżet wyjątkowy - bo był on jednym z najwyższych, jakimi Chodzież miała do tej pory szansę dysponować.

Radny Dariusz Boberski przygotował natomiast własne zestawienie kwot dochodów i wydatków miasta począwszy od 2006 roku.
- Aby było bardziej obrazowo i zarazem wakacyjnie, przeliczyłem te kwoty na autobusy. Wartość jednego autobusu to ok. milion złotych. W 2006 roku było nas stać na 33 autobusy. Dwa lata później, gdy zaczęliśmy pozyskiwać środki unijne, za kwotę dochodów Chodzieży można było już kupić 44 autobusy. Natomiast w minionym roku - aż 65 autobusów. Powinniśmy być dumni, że w ciągu 10 lat nasz budżet tak bardzo wzrósł - mówił radny Boberski.

Podczas głosowań Rada Miejska była jednomyślna - za absolutorium i zatwierdzeniem sprawozdania budżetowego byli wszyscy obecni na sesji.