Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Burmistrz Chodzieży Jacek Gursz wydał oświadczenie ws. napisów na murach

ANK
Burmistrz Chodzieży Jacek Gursz wydał oświadczenie ws. napisów na murach
Burmistrz Chodzieży Jacek Gursz wydał oświadczenie ws. napisów na murach
Burmistrz Chodzieży Jacek Gursz wydał oświadczenie ws. atakujących go napisów na murach

Oskarżenia, które padły pod moim adresem są niezgodne z prawdą. Apeluję do ich autora o natychmiastowe ujawnienie materiałów, które mogłyby świadczyć o nieprawidłowościach w Urzędzie Miejskim lub o tym, że działałem w sposób niezgodny z prawem - tak brzmiało oświadczenie, wygłoszone przez burmistrza Jacka Gursza podczas poniedziałkowej sesji Rady Miejskiej w Chodzieży.

Burmistrz odniósł się w ten sposób do głośnej w ostatnim czasie sprawy, związanej z pojawieniem się krytykujących go napisów na ścianach kilku chodzieskich budynków. Na elewacji jednej z miejskich nieruchomości oraz na dwóch prywatnych, ktoś - przy użyciu szablonu i farby w aerozolu - wymalował dwa hasła: „Gursz rozdaje Chodzież kolegom” i „Gursz na Bali”.

Kiedy dwa tygodnie temu opisywaliśmy sprawę w „Chodzieżaninie”, poprosiliśmy J. Gursza o komentarz. Burmistrz zapowiedział wówczas, że planuje zgłosić sprawę na policję. Zawiadomienie wpłynęło do chodzieskiej komendy w czwartek 19 stycznia.

- Trwa postępowanie - aktualnie weryfikujemy wszystkie informacje. Akty wandalizmu i niszczenie mienia należą do kategorii zjawisk szczególnie uciążliwych społecznie. Staramy się więc traktować tego typu sprawy w sposób priorytetowy - mówi p.o. rzecznika KPP w Chodzieży sierż. sztab. Dariusz Szęfel.

Sprawca nie działał sam?
Czy policjantom uda się ustalić, kto był autorem napisów? Według burmistrza Gursza, całe działanie zostało - najprawdopodobniej - starannie zaplanowane.

- Myślę, że możemy mówić nie tylko o wykonawcy, ale i o zleceniodawcy. Dam sobie uciąć rękę, że ta osoba nie działała sama - przekonywał burmistrz podczas poniedziałkowego posiedzenia Rady Miejskiej.

Wcześniej - przypomnijmy - oskarżał wandali o tchórzostwo.

- Każdy ma prawo głosu i może zgłosić swoje uwagi osobiście w urzędzie; może przedstawić je na sesji, w prasie, czy choćby zamieścić komentarz na forum internetowym. Podejrzenia można też przekazać do zbadania odpowiednim organom. Natomiast malowanie murów i niszczenie w ten sposób cudzej własności to nie tylko zachowanie niedojrzałe, ale i tchórzliwe - mówił dwa tygodnie temu w rozmowie z naszym dziennikarzem.

Warto dodać, że to, czy wykonanie szpecącego napisu kwalifikuje się jako wykroczenie czy jako przestępstwo, zależy od wartości oszacowanych szkód. W przypadku wykroczenia karą jest areszt, ograniczenie wolności lub grzywna. Jeśli natomiast straty przekroczyły wartość 420 zł, mówimy o przestępstwie zagrożonym karą pozbawienia wolności do lat 5. Gdyby udało się udowodnić, że w ciągu jednej nocy ta sama osoba zniszczyła kilka obiektów, można mówić o działaniu ciągłym za które grozi 7,5 roku więzienia.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chodziez.naszemiasto.pl Nasze Miasto