Jakiś czas temu pisaliśmy na naszych łamach, że przy Klubie Motocyklowym „Sokół” w Budzyniu powstał wyodrębniony oddział: Szwadron Pojazdów Militarnych i Zabytkowych. Rotmistrzem szwadronu budzyńskiego został Krzysztof Cimoszko, który posiada bardzo oryginalny strój ułana z kampanii wrześniowej – demonstrował go nam nawet w czasie ubiegłorocznych dożynek w Budzyniu.
Szwadron odbył serię zwiadów – czyli krótkich wypadów – a teraz przyszła kolej na dawno oczekiwaną kampanię. Opracowano ambitną trasę: Mazury – Wilno – Bałtyk.
Ponieważ, jak mówią o sobie sami kawalerzyści, lubią wielkie wyzwania, więc zadanie które sobie postawili było bardzo ambitne, ale ani przez chwilę nikt nie wątpił w jego pełen sukces. Budzyński szwadron wyruszył 23 lipca, aby w ciągu dziesięciu dni pokonać 2 tysiące kilometrów!
A oto relacja z wyprawy rotmistrza Krzysztofa Cimoszko:
– Naszą kolumnę tworzyły cztery motocykle sił szybkiego reagowania (nasze wojenne z koszem), łącznie ośmiu zwiadowców oraz dwa wozy taborowe.
Zgodnie z regulaminem szwadronu, naszym celem oprócz dobrej zabawy było zwiedzenie miejsc szczególnie ważnych w naszej historii. I tak też było o czym świadczy relacja dzień po dniu:
Dzień pierwszy: Dotarliśmy do Mławy, po drodze zwiedzając zamek w Golubiu Dobrzyniu, gdzie odbywają się słynne turnieje rycerskie. Mieliśmy także kilka pomniejszych atrakcji.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?