- Byłam uczestnikiem i wolontariuszem wielu takich akcji, jednak szczerze powiem, że to najpiękniejsze i najlepiej zorganizowane wydarzenie tego roku. Praca organizatorów, tj. Małgosi Adamowskiej i Radka Wojteckiego, zasłużyła na pierwsze miejsce w każdej kategorii. Jesteście najlepsi i macie wielkie serducha! - tak niedzielny bieg charytatywny w Strzelcach podsumowała na Facebooku jedna z internautek.
Wtórowały jej kolejne osoby:
- Wspaniali ludzie i wspaniała inicjatywa. Warto pomagać, dobro wraca - pisali uczestnicy.
- Gratulacje dla organizatorów i to nie tylko tych głównych, ale dla calej społeczności zaangażowanej w pomaganie.
Zobacz też:
Celem imprezy była zbiórka pieniędzy dla Zosi Mielitz, która przyszła na świat ze skomplikowaną wadą serca. Rodzina powitała ją na świecie w maju tego roku. Niestety szczęście bliskich dziewczynki zmąciła informacja o jej poważnej chorobie...
Zosia jest podopieczną fundacji Serce Dziecka im. Diny Radziwiłłowej w Warszawie. Jak można przeczytać na stronie fundacji, jest duża szansa, że serce dziewczynki uda się ocalić dzięki operacji.
Moja córeczka jest wesołą dziewczynką i rozpromienia swoim uśmiechem każdy dzień. Wierzę, że lekarze uratują serce Zosi i będzie mogła cieszyć się dzieciństwem i bawić razem ze starszą siostrą. Przed nami długi proces leczenia i rehabilitacji, co będzie się wiązało z dodatkowymi wydatkami. Dlatego zwracamy się z prośbą o pomoc. Zebrane środki będą przeznaczone na leki, dojazdy do lekarzy oraz pokrycie kosztów pobytu w szpitalu podczas hospitalizacji Zosi - brzmi zamieszczony na stronie fundacji apel mamy dziewczynki, pani Anny.
Historia Zosi poruszyła wiele osób. Między innymi Radosława Wojteckiego, który założył zbiórkę na rzecz dziewczynki na portalu Zrzutka.pl (jest dostępna pod adresem: https://zrzutka.pl/j93nk2).
W organizację biegu, do czego Radosław Wojtecki i Małgorzata Adamowska „rzucili hasło” jako pierwsi, włączyło się sporo osób. Lista sponsorów była bardzo długa, a „fanty” na towarzyszącą sportowej rywalizacji loterię spływały właściwie do ostatniej chwili.
Szkoła w Strzelcach zorganizowała stoisko, na którym można było kupić świąteczne rękodzieło, a panie z Koła Gospodyń upiekły ciasta, którymi częstowały za symboliczną opłatą. Była również grochówka i kiełbasa z grilla oraz możliwość przejażdżki terenowym autem po specjalnie wybudowanym na tę okazję torze „off road”. Cały dochód trafiał do puszek, co wraz z pieniędzmi z opłat startowych dało w sumie kwotę 17130,78 zł.
- Udało się to dzięki całej ekipie która ciężko na to pracowała przez ponad 2 miesiące - podkreśla Radosław Wojtecki.
Na starcie stanęło łącznie 336 osób - dużych i małych biegaczy oraz uczestników marszu nordic walking.
W dalszym ciągu na Facebooku odbywają się licytacje, które pozwolą jeszcze bardziej powiększyć zebraną pulę. Do wylicytowania są: wyjazd do Toronia dla jednej osoby (termin 26 stycznia), koszulka Lecha Poznań z autografami piłkarzy, karty zawodników Lecha Poznań z autografami, lot paralotnią, pobyt w hotelu w Kołobrzegu dla dwóch osób, wędkowanie dla 5-osobowej grupy nad jeziorem w Szamotach wraz z poczęstunkiem, sesja zdjęciowa czy przejazd Fiatem 126p. Aukcje zakończą się 6 grudnia.
Zdjęcia: Michał Nowak
Zobacz też:
"Serce od serca". W Gdańsku szyją poduszki dla kobiet po zabiegu usunięcia piersi
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
