Odwiedziliśmy chodzieską bibliotekę aby sprawdzić, jak funkcjonuje w czasie epidemii. Widać było, że wiele osób czekało na jej ponowne otwarcie. W czwartek po południu czytelników było całkiem sporo. Ze względu na zasady bezpieczeństwa wiele musiało się oczywiście zmienić.
Przede wszystkim - nad czym na pewno wiele osób ubolewa - nie ma obecnie bezpośredniego dostępu do półek z książkami. Te podają czytelnikom bibliotekarki, więc warto przyjść z gotową listą. Jednorazowo można wypożyczyć do trzech książek. Odbywa się to w drzwiach poszczególnych działów.
Zwroty przyjmowane są w holu. Zwracane książki nie wracają od razu na półki, lecz przechodzą najpierw kwarantannę. Jeszcze do niedawna trwała ona od 10 do 14 dni, ale teraz Biblioteka Narodowa sformułowała zalecenia i ten okres ma się skrócić. Minimum to według nowych rekomendacji 3-5 dni.
Nieczynna jest również czytelnia, więc na razie nie ma możliwości, aby dłużej posiedzieć w bibliotece. Tym, czego najbardziej brakuje mieszkańcom, są chyba jednak spotkania autorskie i inne imprezy kulturalne, których Miejska Biblioteka Publiczna organizowała naprawdę dużo.
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?