Bezrobocie w powiecie chodzieskim: Półtora tysiąca osób bez pracy

To z całą pewnością nie jest dobra wiadomość. Jak podał Główny Urząd Statystyczny, w Polsce znów zaczęło rosnąć bezrobocie. Dziesięciomiesięczną serię spadków przerwała końcówka grudnia, kiedy to bez pracy było 6,6 proc. Polaków. Wzrost w porównaniu z listopadem był wprawdzie minimalny, ale Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej nie może się już pochwalić kolejnym rekordem najniższego bezrobocia.

Jak jest w naszym powiecie? Według danych Powiatowego Urzędu Pracy w Chodzieży, pod koniec grudnia mieliśmy prawie półtora tysiąca zarejestrowanych osób bezrobotnych. Wśród nich było aż 929 kobiet. Ponad 840 osób miało status osób bezrobotnych długotrwale. 367 bezrobotnych to natomiast osoby młode - do 30. roku życia.

48 ofert zatrudnienia
W samej Chodzieży pod koniec ubiegłego roku pracy poszukiwało 467 osób - w tym 270 kobiet. Na drugim miejscu pod względem liczby bezrobotnych znajdowała się gmina Szamocin z 323 zarejestrowanymi osobami bezrobotnymi. W gminie Margonin bez pracy było 305 osób, w gminie Budzyń - 218 osób, a w najmniejszej w powiecie gminie Chodzież - 169 osób.

Dodajmy, że w grudniu do chodzieskiego PUP wpłynęło 48 ofert pracy. Pięć ofert pocho-dziło od pracodawców spoza powiatu; 21 ofert - od pracodawców chodzieskich, 8 ofert od firm z Margonina, 6 - z Budzynia. Po 4 oferty złożyli w PUP pracodawcy z Szamocina i gm. Chodzież.

Ukraińcy już nie tak chętni do pracy?
W dalszym ciągu popularne jest u nas zatrudnianie osób z zagranicy - szczególnie ze wschodu. Według danych na koniec grudnia, w ub. r. do PUP w Chodzieży wpłynęło aż 628 oświadczeń pracodawców o zamiarze powierzenia pracy cudzoziemcom.

Nasi lokalni przedsiębiorcy od kilku lat skarżą się na problemy ze znalezieniem rąk do pracy. Z tego powodu chętnie nawiązują współpracę z obcokrajowcami - szczególnie z Ukraińcami, którzy mają opinię osób zdyscyplinowanych, zmotywowanych i punktualnych.

Zainteresowanie siłą roboczą z Ukrainy jest na tyle duże, że agencje pośrednictwa pracy oferują firmom odpłatną pomoc w „sprowadzeniu” pracowników.

- Niestety Ukraińcy chyba powoli przestają chcieć do nas przyjeżdżać. Najwidoczniej zorientowali się już, że gdzie indziej mogą liczyć na lepsze warunki - mówi mieszkanka powiatu, która z racji swojego stanowiska na bieżąco obserwuje lokalny rynek pracy.

Wzrost bezrobocia był do przewidzenia
W końcówce grudnia liczba zarejestrowanych bezrobotnych w kraju wynosiła ok. 1 mln 81 tys. osób. Miesiąc wcześniej - w listopadzie - bez pracy było około 1 mln 67 tys. osób.

Najnowsze dane nie są wielkim zaskoczeniem dla ekonomistów, którzy prognozowali grudniową stopę bezrobocia na poziomie ok. 6,55 proc. Wcześniej także Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej szacowało na podstawie danych z urzędów pracy, że stopa bezrobocia rejestrowanego powinna delikatnie wzrosnąć do 6,6 proc - co też nastąpiło.

Dodajmy, że plan zapisany w projekcie budżetu na 2018 rok zakładał, że w grudniu stopa bezrobocia w Polsce będzie wynosiła 7,2 procent. Jest zatem dużo lepiej.