Agresja na ulicach - czasem strach się odezwać
Do zdarzenia doszło w nocy z 10 na 11 września 2017 roku. Zaczęło się od drobnej sprzeczki pomiędzy mężczyznami w jednym z chodzieskich lokali. Mieszkaniec Chodzieży zwrócił uwagę dwóm obcokrajowcom, aby się nie awanturowali i nie zaczepiali innych osób. Agresywni mężczyźni zostali wyproszeni z lokalu przez ochronę.
Wydawać by się mogło, że na tym całe zajście się zakończy, jednak kiedy 42-letni chodzieżanin wychodził z lokalu wyproszeni mężczyźni podeszli do niego i pod pozorem pogodzenia się i przeproszenia za zaistniałą sytuację poprosili go o podejście do ich samochodu.
Mężczyzna zgodził się i wszedł do ich pojazdu. W tym momencie jeden z agresorów założył mu linkę na szyję i zaczął dusić. W tym czasie drugi z mężczyzn zaczął bić 42-latka po twarzy. W pojeździe znajdował się również kierowca, który natychmiast ruszył w kierunku ronda na krajowej 11-tce. Następnie w rejonie lasu przy ulicy Topolowej kierujący zatrzymał pojazd, a pozostali dwaj mężczyźni wyciągnęli 42-latka z samochodu, gdzie dalej go kopali i bili po całym ciele, po czym wsiedli do pojazdu i odjechali.
Pobity 42-latek poinformował o całym zdarzeniu policję.