Były wiceminister gospodarki oraz europoseł Platformy Obywatelskiej został zatrzymany przez funkcjonariuszy policji do kontroli drogowej. Okazało się, że Adam Szejnfeld jechał swoim BMW przez Witankowo pod Wałczem z prędkością 101 km/h. W efekcie stracił prawo jazdy na trzy miesiące, a dodatkowo otrzymał karę 10 punktów karnych i 500 zł mandatu.
Przepis wprowadzający karę odebrania prawa jazdy na trzy miesiące za przekroczenie dozwolonej prędkości w terenie zabudowanym o ponad 50 km/h wprowadził jeszcze rząd Platformy Obywatelskiej w maju 2015 roku, na kilka miesięcy przed wyborami, które wygrało Prawo i Sprawiedliwość.
Od czerwca 2018 roku obowiązuje nowy przepis. Kierowcy, przekraczający prędkość w stanie wyższej konieczności, nie utracą prawa jazdy na trzy miesiace.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?