Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

14-latek uległ wypadkowi nad jeziorem w Chodzieży. Czy jest tam niebezpiecznie?

ChodzieżNM
Przez nieostrożność niektórych spacerowiczów i osób uprawiających sport, na chodzieskiej promenadzie dochodzi do wypadków. W jednym z nich poważnie ucierpiał 14-latek

Czternastolatek, który uległ wypadkowi podczas rowerowej przejażdżki promenadą nad Jeziorem Miejskim w Chodzieży, jeszcze długo będzie dochodzić do siebie. Jego zdrowiu nie zagraża już wprawdzie żadne niebezpieczeństwo, ale czeka go wiele kontroli lekarskich i leczenie ortodontyczne. Według matki nastolatka, nad naszym jeziorem nie jest bezpiecznie, a wszystkiemu winien jest brak ostrożności i wyobraźni, jaki wykazują niektórzy użytkownicy promenady.

- Spacerując tam łatwo dostrzec, w jak nierozważny sposób poruszaj ą się ludzie. Biegające dzieci, rozpędzone rowery i „gokarty”, psy puszczone luzem... Jedni nie zwracają uwagi na drugich, a o konsekwencjach nikt nie pomyśli - ubolewa kobieta.

Operacja i ponad dwa tygodnie w szpitalu

Feralne zdarzenie, w którym ucierpiał jej syn, miało miejsce na początku czerwca, ale chłopak mógł opuścić szpital dopiero dwa tygodnie temu - po 17 dniach rekonwalescencji. Trafił tam z bardzo poważnymi urazami: złamaniem bocznej ściany oczodołu oraz złamaniem przedniej i bocznej ściany zatoki szczękowej. Najpierw leczono go w Pile, a później w Poznaniu.

- Kiedy zobaczyłam go tuż po wypadku, byłam przerażona. Również na pogotowiu powiedziano nam, że obrażenia są spore i że nie obejdzie się bez operacji - opowiada mieszkanka Chodzieży.

Czternastolatek - jadąc promenadą na rowerze - zderzył się z inną, nadjeżdżającą z naprzeciwka rowerzystką. Oboje mieli pecha, bo chcieli w tym samym momencie wyminąć spacerującą nad jeziorem grupę ludzi. Chłopak spadł z roweru i mocno się poturbował. Mimo, że w okolicy znajdowało się sporo osób, nikt nie zareagował i nie wezwał pogotowia.

- Jedynie rowerzystka zapytała syna, czy dobrze się czuje i czy wszystko jest w porządku. Odpowiedział jej, że nie, a potem odszedł na bok, żeby do mnie zadzwonić - relacjonuje nasza czytelniczka.

- Połowa jego twarzy była sina, a okolice lewego oka w niedługim czasie tak spuchły, że ledwo był w stanie je otworzyć. Jak wielka musi być ludzka znieczulica, że inni ludzie - widząc co się dzieje - nie udzielili mu pomocy albo nie zatelefonowali chociażby po karetkę? - pyta chodzieżanka.

Jak przekonuje kobieta, nie było to jedyne w ostatnim czasie niebezpieczne zdarzenie na chodzieskiej promenadzie.

- Zaledwie kilka dni później z rowerzystą miała zderzyć się jedna z pacjentek „sanatorium”, która poszła nad jezioro aby pospacerować. Z kolei rok temu groźny wypadek miała moja koleżanka. Pod koła jej roweru wbiegł pies - mówi.

Nie ma miejsca na strefę tylko dla rowerów

Od czasu, gdy tereny nad Jeziorem Miejskim wypiękniały i powstała tam promenada, miejsce to stało się prawdziwą „mekką” spacerowiczów i osób uprawiających rekreacyjnie sport. Najwięcej biegaczy, rowerzystów i miłośników nordic walking można spotkać popołudniami i w weekendy. Są dni, gdy bywa naprawdę tłoczno - a najbardziej oblegany jest odcinek od mola aż do przystani LOK, a także okolice „Łazienek” i nowej plaży.

- Naprzeciwko przystani znajdują się punkty gastronomiczne, więc to właśnie tam koncentruje się „życie” nad jeziorem - przyznają chodziescy strażnicy miejscy.

Patrolują oni promenadę i okolice jeziora na rowerach - ale robią to podczas pierwszej zmiany, kiedy ludzi nad wodą jest jeszcze stosunkowo niewiele. Mimo to, jak przyznają, zdarza im się czasem upominać rozpędzonych rowerzystów.

- Oficjalnych zgłoszeń o wypadkach nie mieliśmy. Ostrożności nigdy jednak za wiele - tym bardziej, że na całej długości promenady dopuszczony jest zarówno ruch pieszy, jak i rowerowy, bo nie ma wydzielonych specjalnych stref tylko dla rowerów - podkreśla strażnik Mariusz Pałaszyński.

Kiedy w październiku 2011 roku oddawano chodzieską promenadę do użytku, tłumaczono, że wyznaczenie typowej ścieżki rowerowej nie jest tam możliwe, gdyż na niektórych odcinkach zwyczajnie nie byłoby na nią miejsca. Dlatego też zdecydowano się na budowę trasy rowerowo-pieszej. Ma ona szerokość od 2,5 do 5 m, jest oświetlona, a wzdłuż niej w wielu miejscach znajdują się ławeczki. Długość promenady to zaś nieco ponad 3 kilometry - czyli około trzech czwartych brzegu jeziora.

Ruch prawostronny i zasada ograniczonego zaufania

W jaki sposób należałoby rozwiązać problem bezpieczeństwa na promenadzie: tak aby zarówno piesi, biegacze jak i rowerzyści mogli bezpiecznie i komfortowo korzystać z niej pomimo braku wydzielonych stref? Według Ma- riusza Pałaszyńskiego wystarczy, jeśli wszyscy będą kierowali się prostą regułą - czyli zachowywali ruch prawostronny i stosowali zasadę ograniczonego zaufania.

Warto dodać, że za złamanie przepisów i narażenie innych uczestników ruchu na niebezpieczeństwo, grozi mandat do 500 zł. Jeśli sprawa trafi do sądu - grzywna może wynieść nawet 5 tys. zł, a w przypadku rowerzysty, sąd może nawet orzec zakaz prowadzenia roweru.

W Poznaniu wypadkom na trasach spacerowych i terenach rekreacyjnych próbuje się przeciwdziałać poprzez wprowadzanie ograniczeń ruchu rowerowego oraz montaż specjalnych zabezpieczeń przed przesadzającymi z prędkością rowerzystami. Straż miejska prowadzi całodniowe patrole, a poznański Ośrodek Sportu i Rekreacji zamierza umieszczać w niebezpiecznych miejscach barierki i ograniczniki, które sprawiają, że rowerzyści będą musieli zwalniać, a nawet - jechać slalomem.

W Chodzieży takich planów - póki co - nie ma, ale istnieje możliwość, ze ruch na promenadzie zostanie nieco rozładowany po tym, jak nad Jeziorem Strzeleckim powstanie nowa ścieżka ekologiczna. Dofinansowanie na jej budowę przyznał miastu Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Jak mówi burmistrz Jacek Gursz, dzięki tym pieniądzom nad jeziorem powstaną dwie nowe altany rekreacyjne, a także zamontowanych zostanie 25 nowych ławek i 20 koszy na śmieci. Pojawią się też tablice edukacyjne z informacjami o chodzieskiej faunie i florze.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chodziez.naszemiasto.pl Nasze Miasto