Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pierwszy krok - czy Michał go postawi?

MN
Michał jest „wigilijnym cudem”, którego życie przypomina obecnie drogę przez mękę. Czy ta męka się skończy?

Przez pierwszy rok życia raczkował i tylko szukał okazji, aby coś spsocić - tak jak wszystkie zdrowe dzieci w tak wczesnym okresie życia. Dziś ma niespełna 2 latka, ale nie zrobił jeszcze pierwszego w swoim życiu kroku - chciałby chodzić i biegać, ale nie może. Lekarze stwierdzili u niego bowiem bardzo ciężką chorobę - rdzeniowy zanik mięśni!

Michał jest cudem. Urodził się bowiem w wieczór wigilijny (w 2015 roku) i był najpiękniejszym prezentem dla swoich rodziców, jaki tylko mogli w życiu otrzymać. Jest grzeczny, wesoły i bardzo cierpliwy.
Każdy dzień z jego życia przypomina jednak bardzo ciężką i nierówną walkę o przetrwanie. Jego nóżki są zbyt słabe, by dać krok, więc musi się czołgać. Ogromny kłopot sprawia mu także sięganie po zabawki - swoje ulubione klocki i samochodziki .

- Proszę wszystkich o pomoc dla Misia. To mój siostrzeniec, którego bardzo kocham i chciałabym, aby miał szansę na normalne życie - apeluje Katarzyna Ardasińska, którą część mieszkańców powiatu może znać z kościołów w Jaktorowie i Lipiej Górze (gmina Szamocin), gdzie jest organistą - jedyną kobietą na tym stanowisku w regionie!

Michał żyje krótko, ale zdążył już bardzo dużo wycierpieć i odwiedzić wiele szpitali. W naszym kraju - podobno - nie ma dla niego ratunku, więc jego rodzice szukają go zagranicą. Choroba jednak postępuje i chłopiec, aby się przed nią bronić musi być poddawany częstym zabiegom rehabilitacyjnym i przyjmować drogie leki.

Aby mu pomóc można oddać 1% podatku (KRS 0000020975) lub przekazać darowiznę Fundacji Pomocy Chorym na Zanik Mięśni na nr konta Raiffaisen Polbank 35 1750 0012 0000 0000 3627 0489 z dopiskiem Michał Olszewski.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chodziez.naszemiasto.pl Nasze Miasto