W związku z potwierdzeniem wystąpienia koronawirusa w Polsce, Ministerstwo Zdrowia wydało specjalny informator dotyczący tego, jak należy postępować w przypadku zaobserwowania u siebie niepokojących objawów.
Osoby, które w ciągu ostatnich 14 dni były w miejscu, gdzie występuje koronawirus i zaobserwują u siebie takie objawy jak duszność, gorączka, kaszel i problemy z oddychaniem, w pierwszej kolejności powinny zawiadomić o tym Sanepid. W Chodzieży można to zrobić pod numerem 512 116 548.
W przypadku nasilonych objawów należy zadzwonić pod numer alarmowy 112 lub do najbliższego oddziału zakaźnego: oddział dla dorosłych tel. 61 873 92 97, oddział dla dzieci tel. 618 590 336, 539 524 935, 504 907 994.
Infolinia NFZ w sprawie koronawirusa: 800 190 590.
Ministerstwo apeluje również, by w sytuacji gdy istnieje podejrzenie zakażenia, ale objawy jeszcze nie wystąpiły, pozostać w domu i unikać kontaktu z innymi osobami.
Wszelkie wątpliwości dotyczące zdrowia należy w pierwszej kolejności wyjaśniać telefonicznie. Nie należy samemu udawać się do przychodni Podstawowej Opieki Zdrowotnej ani do szpitala - chyba, że dana osoba zostanie o to poproszona.
Koronawirus w Polsce
- Dzisiaj w nocy otrzymaliśmy dodatnie wyniki pierwszego pacjenta, który ma potwierdzone zachorowanie na koronawirusa w Polsce - poinformował w środę (4 marca 2020 r.) rano minister zdrowia Łukasz Szumowski. - To pacjent w województwie lubuskim, leży w szpitalu w Zielonej Górze - wyjaśniał, nie podając wielu szczegółów.
- Przebieg zachorowania pacjenta jest łagodny. Pokasłuje, nie gorączkuje, czuje się dobrze. Gdy wynik kolejnych badań będzie negatywny, wypuścimy go do domu - wyjaśniał podczas konferencji prasowej Jacek Smykał, kierownik Klinicznego Oddziału Zakaźnego szpitala w Zielonej Górze.
Osoby, które miały kontakt z zakażonym pacjentem zostały objęte kwarantanną. Minister zdrowia nie zdradził, z iloma osobami kontaktował się chory. - Nie podam dokładnej liczby, nie jest to duża grupa - przyznał.
65-letni mężczyzna, u którego wykryto koronawirusa, podróżował z Niemiec. Dojechał do Świecka autokarem, a stamtąd podróżował samochodem. Pojechał nim do Cybinki, gdzie mieszka. Samochodem podróżował sam.
- W autokarze jechali ludzie z całej Polski. Wiemy kim są i przekazaliśmy w konkretne miejsca informacje na ten temat. Lokalne stacje sanitarno-epidemiologiczne podejmują właściwe kroki - mówi Władysław Dajczak, wojewoda lubuski.
Współpraca: Jakub Pikulik, Jakub Oworuszko
Ukraina rozpocznie oficjalne rozmowy o przystąpieniu do UE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?