Wybierz region

Wybierz miasto

    Zgłoś komentarz do moderacji

    Martin Nowak pisarz Chodziezanina o strazy miejskiej w Szamocinie pisze same superlatywy. A to o tym jak straznicy w lesie znalezli zagubionego a to jak uzalaja sie jak znajda przeejchanego psa na drode lub inne zwierze. Jednak na miescie jakos tych straznikow nie widac, W bialy dzie idzie facet ulica i nakleja na kazdej bramei lub drzwiach ogloszenia o jakies zbiorce odziezy itp. Straznikow nie widac . Po poludniu wychodza z psami psy zabrudzaja miasto a ich nie widac. Znaki na rynku poodwracane nikt tego nie widzi. Mo Panie Martinie pan by o tym napisal?

    KOD

    Polecamy!