W piątek odbędzie się strajk nauczycieli

W piątek 31 marca, w naszym powiecie odbędzie się protest nauczycieli. Tego dnia odejdą od tablic i nie będą prowadzić lekcji. Związek Nauczycielstwa Polskiego, który jest organizatorem strajku, stoi na stanowisku że zmiany w oświacie są potrzebne - ale nie powinny mieć one charakteru strukturalnego, tylko programowy.

Udział w proteście zapowiedziała między innymi część pracowników Zespołu Szkół w Szamocinie. Jak mówi dyrektor Iwona Kowalska, 31 marca nie będą prowadzili oni zajęć dydaktycznych - a zamiast tego dla dzieci i młodzieży zostaną zorganizowane zajęcia integracyjne i prorozwojowe. Będą się one odbywały w klasach lub w sali gimnastycznej - w zależności od potrzeb i od tego, ilu uczniów przyjdzie tego dnia do szkoły.

- Rodzice otrzymają pełną informację na ten temat. Nie ma potrzeby, aby ktokolwiek organizował we własnym zakresie opiekę dla dziecka lub brał urlop aby zostać z nim w domu - podkreśla Iwona Kowalska.

Przedstawiciele chodzieskie-go ZNP podkreślają, że strajk nie jest wymierzony ani w dyrektorów, ani w samorządy, ani tym bardziej w uczniów. Ich stanowisko publikujemy poniżej.
,,Od ogłoszenia przez MEN, w Toruniu w czerwcu 2016 roku, założeń reformy nasza organizacja sygnalizowała, że zmiany w edukacji są potrzebne, jednak nie strukturalne, a programowe. Składane do MEN przez ZG ZNP uwagi i zastrzeżenia, pikiety przed urzędami wojewódzkimi oraz manifestacje w Warszawie nie przyniosły oczekiwanych rezultatów w postaci rzeczywistych konsultacji. Ministerstwo głuche na głosy nauczycieli, ekspertów, samorządów a także zaniepokojonych rodziców nie zmieniło swojego stanowiska, a tempo wprowadzania zmian szkodzi uczniom i rodzicom, a także nauczycielom i pracownikom oświaty. Mamy świadomość, że zmiany w systemie edukacji istotnie wpłyną na sieć szkół na naszym terenie, ale także na ograniczenie zatrudnienia a w dalszej perspektywie na utratę pracy przez nauczycieli i pracowników niebędących nauczycielami. Ponadto z wielu nauczycieli uczyni to już nie przed-miotowców uczących zgodnie z własną specjalizacją a podejmujących się kilku przedmiotów, które akurat są do objęcia albo pracowników wędrujących od szkoły do szkoły na składanych etatach lub ich częściach, co obniża ich użyteczność, bo nie pozwala angażować się w całokształt pracy pedagogicznej tych szkół. Nie służy to nie tylko nauczycielom, a przede wszystkim poziomowi i efektywności pracy, a więc uczniom! Zmiany w podstawach programowych w ocenie nauczycieli, ale także ekspertów zawierają luki, nie korelują treści, nie przystają do wymagań współczesnej edukacji i oczekiwań młodego pokolenia oraz wyzwań jakim będą musieli sprostać wchodząc na rynek pracy XXI wieku. Wyczerpanie wszelkich form dyskursu spowodowało, że Zarząd Główny ZNP podjął w dniu 20 grudnia 2016 r. uchwałę w sprawie wszczęcia sporu zbiorowego. Zarząd Oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego w Chodzieży, aby móc przeprowadzić strajk, jako ostateczną formę zamanifestowania przeciwko planowanym zmianom, wszedł w spór zbiorowy z pracodawcami, czyli dyrektorami szkół i placówek oświatowych, zgodnie z ustawą o rozwiązywaniu sporów zbiorowych z dnia 23 maja 1991 r. (t. j. Dz. U. z 2015 r. poz. 295 ze zm.). Ustawa ta wymaga przeprowadzenia rokowań i mediacji, a następnie referendów. Jedynie takie procedowanie umożliwia zorganizowanie legalnego strajku, który podkreślamy, nie jest wymierzony ani w dyrektorów, ani w samorządy, a podyktowany jest troską o edukację młodego pokolenia i obawą o miejsca pracy. Ogólnopolski strajk został zaplanowany na 31 marca br. Z czternastu szkół i placówek, które znajdują się na terenie działania oddziału, w jedenastu wyniki referendum dały rekomendację naszej organizacji do zorganizowania w tym dniu strajku. Dodajmy, że w spór zbiorowy mogliśmy wejść tylko w tych szkołach i placówkach, w których mamy naszych członków lub pracownicy niezrzeszeni zwrócili się do nas z prośbą o reprezentowanie ich interesów. Strajk ponadto przeprowadza się w tych szkołach i placówkach, w których ponad połowa wszystkich pracowników wzięła udział w referendum i z tej grupy ponad połowa opowiedziała się za strajkiem.
Nauczyciele i pracownicy oświaty niezwykle rzadko decydują się na taką formę protestu, jednak ministerstwo nie pozostawiło nam wyboru. Chcemy się czuć podmiotem planowanych i wprowadzanych zmian, a nie przedmiotem przymuszanym kolejny raz do realizacji reform, które w naszej ocenie szkodzą polskiej oświacie, wprowadzają chaos (pośpiesznie tworzone podstawy programowe - brak spójności między treściami, przygotowywane na „kolanie” podręczniki), nie służą ani młodemu pokoleniu, ani nauczycielom i pracownikom oświaty. Dlatego apelujemy do Rodziców o zrozumienie i poparcie naszych działań. Okażecie je Państwo zapewniając opiekę swoim dzieciom w dniu strajku, czyli 31 marca. Zarząd Oddziału ZNP w Chodzieży."