13-letnia Weronika, uczennica Miejskiego Gimnazjum w Chodzieży, zginęła podczas zlotu miłośników samochodów terenowych w Podstolicach, gmina Chodzież. Zawody odbywały się w sobotę.
Jedną z osób pracującą przy organizacji (pilnowała, aby zawodnicy nie przekraczali wyznaczonej trasy), był 37-letni mieszkaniec pobliskiego Podanina, również miłośnik terenówek.
Jak powiedział nam nieoficjalnie jeden z uczestników spotkania w Podstolicach, 37-latek nie brał udziału w samym rajdzie, a do wypadku doszło już po właściwym wyścigu. Do zakończenia imprezy została tak zwana ,,kąpiel w błocie" i to wówczas mieszkaniec Podanina wziął na przejażdżkę trzech pasażerów, wśród nich były dwie nastolatki - między innymi 13-letnia Wernika.
W pewnym momencie, na zakręcie auto wypadło z wyznaczonej trasy przejazdu i dachowało. Wybita została boczna szyba i przez nią wypadła na zewnątrz właśnie Weronika. Dziewczynka została przygnieciona przez przewracające się auto.
Przybyła na miejsce zdarzenia policja z KPP Chodzież przebadała kierowcę samochodu pod kątem zawartości alkoholu we krwi. Jak się okazało 37-latek z Podanina był nietrzeźwy, w organizmie miał ponad 1 promil alkoholu. Natychmiast został zatrzymany przez policję na 48 godzin.
- Najprawdopodobniej jeszcze dzisiaj kierowca usłyszy zarzuty od prokuratora. Policja będzie także wnioskować o tymczasowe aresztowanie mężczyzny - mówiła dzisiaj Karolina Smardz-Dymek, rzecznik prasowy KPP Chodzież.
Za spowodowanie śmiertelnego wypadku w stanie nietrzeźwym, kierowcy grozi do 12
echodnia Policyjne testy - jak przebiegają
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
