W nocy z poniedziałku na wtorek 21 stycznia na terenie fabryki Europol w Podaninie wybuchł pożar. Ogień trzeba było gasić w trudnych warunkach: wiał bowiem silny wiatr i padał deszcz ze śniegiem.
Straż pożarna w Chodzieży usuwała drzewo przewrócone na dach domu kultury
Dym wydobywający się z wyciągu trocin ze stolarni jako pierwsi dostrzegli pracownicy nocnej zmiany. Odłączyli oni zasilanie i próbowali walczyć z ogniem na własną rękę przy pomocy gaśnic proszkowych.
Na miejsce od razu udały się dwa samochody gaśnicze z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Chodzieży. Zadysponowano też dwa pojazdy z jednostki OSP w Budzyniu. Działaniami kierował asp. sztab. Paweł Felski. Jak ustalono, ogień wybuchł w metalowym podajniku, prowadzącym od filtrów do głównego silosu z trocinami.
Pionowy podajnik ma ok. 23 metrów wysokości i 1 metr średnicy. Z tego względu do ugaszenia pożaru potrzebny był strażakom podnośnik hydrauliczny. Konstrukcja podajnika utrudniała dostęp do źródła ognia, dlatego straż musiała użyć kamery termowizyjnej. O wszystkich działaniach na bieżąco informowano komendanta straży pożarnej w Chodzieży, Przemysława Skoniecznego.
Z ogniem walczono w sumie przez ponad 3 godziny. Na szczęście nie przedostał się on ani na teren zakładu ani do silosu z trocinami, co spowodowałoby ogromne straty.
Skomentuj: Straż pożarna w Chodzieży gasiła pożar w fabryce Europol w Podaninie
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?