Kilkudziesięciu miłośników starych pojazdów z całego kraju zjechało się do Budzynia. W „magazynie wystawowym” w Kąkolewicach, odbył się jesienny zlot!
Zlot trwał od południa, a zakończył bardzo późno wieczorem, bo program był napięty i atrakcji nie brakowało. Do najciekawszych należał przejazd ulicami Budzynia, dzięki czemu auta mogli podziwiać wszyscy. Było niezwykle głośno i kolorowo.
W korowodzie jechały: maszyny rolnicze, motocykle, samochody osobowe oraz ciężarowe. Największą uwagę zwracały zaś takie pojazdy jak: autobus marki Jelcz (tak zwany ogórek), ciężarówka marki Star oraz „maluch” w wersji cabrio.
- Maluch przyjechał do nas spod Słupska i był naprawdę świetnie zrobiony. Jego właściciele zadbali o każdy szczegół - mówi opiekun „magazynu wystawowego” w Kąkolewicach Wojciech Burzyński.
W korowodzie nie zabrakło oczywiście pojazdów z kąkolewickiego ,,muzeum” , którego właścicielem jest Jan Kubacki. Gospodarz zlotu pokazał m. in: fiata 1500, strażackiego tarpana, milicyjnego poloneza i swoje oczko w głowie - starą Warszawę.
Wszystkie auta wyglądały jakby wróciły prosto z taśmy od producenta. Jest to dowodem na to, że pasjonatów w dziedzinie motoryzacji i starych pojazdów z pewnością nie brakuje.
Oprócz korowodu pasjonaci zwiedzili również magazyn w Kąkolewicach, gdzie Jan Kubacki szczegółowo przedstawiał historie każdego ze swoich pojazdów, a potem odbyły się jeszcze jazdy pokazowe wokół muzeum.
- To był pierwszy taki zlot u nas, ale na pewno nie ostatni. Pogoda dopisała i wszyscy byli zadowoleni - mówi Wojciech Burzyński.
Transport ogromnego generatora ulicami Grudziądza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?