Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Spółka Altvater po raz kolejny wygrała przetarg na zagospodorowanie odpadów w Chodzieży

ChodzieżNM
Firma Altvater zagospodaruje odpady w Chodzieży. Chodzież ma ok. 19 tys. mieszkańców, a deklaracje „śmieciowe” obejmują tylko 15 tys. osób.

Ponad 2 mln 250 tys. zł - tyle zapłaci w przyszłym roku chodzieski Urząd Miejski za wywóz śmieci. Pieniądze ponownie mają trafić na konto firmy Altvater, która obsługuje Chodzież od początku funkcjonowania tzw. „ustawy śmieciowej” - a więc od ponad dwóch lat.
Spółka z Piły, reklamująca się hasłem „Jesteśmy twoim czystym sumieniem” i szczycąca się tym, że jest największym odbiorcą odpadów komunalnych w północnej części Wielkopolski, po raz kolejny wygrała miejski przetarg na realizację usług, związanych z odpadami. To zresztą - jak podkreślają chodziescy urzędnicy - żadna niespodzianka.
- Była to jedyna firma, która przystąpiła do konkursu - mówi zastępca burmistrza Chodzieży, Piotr Witkowski.

Wysokość opłat jest „na styk”. Będą podwyżki?

Przetarg został ogłoszony pod koniec września, a rozstrzygnięto go w czwartek 19 listopada. Oferta Altvatera otrzymała 95 punktów za cenę, jednak - jak wynika ze słów wiceburmistrza Witkowskiego - wszystko wskazuje na to, że w przyszłym roku Urząd Miejski będzie musiał się mocno nagimnastykować, aby znów nie dokładać pieniędzy do gospodarki odpadami.
W tym roku bez takiej dopłaty niestety się nie obejdzie - i wiadomo już, że nie będzie ona mała. Jeszcze w październiku szacowano, że może ona wynieść nawet 150-170 tysięcy złotych.
Czy w związku z tym, w przyszłym roku mogą nas czekać podwyżki opłat za śmieci?
- Aktualna wysokość stawek jest „na styk”, jeśli chodzi o pokrywanie kosztów wywozu - przyznaje wiceburmistrz Witkowski.
Zapewnia jednak, że podwyżki to ostateczność, bo urząd szuka innego rozwiązania.
- Na razie analizujemy sytuację pod kątem „uszczelnienia” systemu opłat. Wiele wskazuje na to, że w tej kwestii da się całkiem sporo zdziałać - tłumaczy zastępca burmistrza.

Sprawdzą także firmy

Na jednej z ostatnich sesji Rady Miejskiej zapowiadano, że urzędnicy będą weryfikować, czy osoby, które zadeklarowały segregację śmieci, wywiązują się z tego obowiązku. Miasto chce też skłonić mieszkańców do aktualizowania danych, dotyczących liczby osób, zamieszkujących poszczególne nieruchomości.
- Deklaracje „śmieciowe” obejmują ok. 15 tys. osób, podczas gdy z danych ewidencji ludności wynika, że Chodzież ma ok. 19 tys. mieszkańców. Co z pozostałymi czterema tysiącami? - pyta wiceburmistrz Piotr Witkowski.
Kontroli mogą spodziewać się także firmy. Urząd chce sprawdzić, czy mają one umowy na odbiór odpadów. Zdarza się bowiem, że do gniazd segregacji trafiają śmieci, których nie wrzuciłby tam indywidualny konsument. To np. zbiorcze opakowania po produktach handlowych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chodziez.naszemiasto.pl Nasze Miasto