Wczoraj ok. godziny 17.30, na drodze krajowej nr 11 w okolicy Sokołowa Budzyńskiego doszło do kolizji drogowej, której skutki - nawet zdaniem policjantów - wyglądały naprawdę przerażająco. Wezwani na miejsce zdarzenia funkcjonariusze ustalili, że 24-letni mieszkaniec Poznania podróżujący peugeotem 206 na łuku drogi wypadł z trasy i uderzył w drzewo.
Czytaj także: Sokołowo Budzyńskie - 17-latek rozbił auto na płocie, zapłaci 1000 zł mandatu
- Impet z jakim pojazd wpadł na skraj lasu był tak duży, że lecący w powietrzu pojazd złamał jedno z drzew i dachował na drugim - relacjonuje asp. szt. Jarosław Górski z KPP w Chodzieży. - Niewielki peugeot nadaje się na złom, a jego karoseria z trudem przypomina samochód.
Policjanci będący na miejscu zdarzenia mówią o „cudzie”, ponieważ kierowcy nic się nie stało i po badaniach wyszedł ze szpitala. Młody człowiek jest przedstawicielem handlowym i w związku z tym posiada spore doświadczenie w kierowaniu pojazdami.
W usunięciu wraku brali udział strażacy z Budzynia i Chodzieży. Podczas trwającej ponad dwie godziny akcji, ruch na drodze był utrudniony - policjanci kierowali nim wahadłowo.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Chodzież.naszemiasto.pl na Facebooku - dołącz do naszej społeczności!
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?