Tłumnie na ostatniej w tym roku sesji w Szamocinie, która odbyła się w poniedziałek 29 grudnia, zjawili się druhowie z miejscowej Ochotniczej Straży Pożarnej. Walczyli o pieniądze dla swojej jednostki.
Najważniejszym punktem sesji było uchwalenie budżetu na 2015 rok. Radni podjęli go jednomyślnie, ale nie obyło się bez zgrzytów. Zawrzało w wolnych głosach.
- Nie chcemy, aby konstrukcja budżetu tak wyglądała - powiedział członek zarządu OSP Szamocin Piotr Zieliński. Okazuje się bowiem, że w budżecie zaplanowane zostały pieniądze dla innych OSP - ale nie dla szamocińskich druhów!
- Od września pisaliśmy wnioski do burmistrza o zakup nowego wozu lub sprzęt, a on nas zbywał obietnicami. Po wyborach okazuje się, że 180 tys. złotych dostać ma jednostka w Lipie. Bardzo to nas rozczarowało - mówił Piotr Zieliński.
Za te pieniądze chciałby on kupić nowy wóz dla swojej jednostki, gdyż - jak twierdzi - jest on najbardziej potrzebny.
- W ciągu trzech ostatnich lat wyjeżdżaliśmy na akcje 285 razy, a wszystkie pozostałe jednostki w sumie 129 razy - statystykę przedstawił Patryk Zieliński.
Jednak zdaniem burmistrza strażacy z Szamocina mają tyle sprzętu, ile trzeba: trzy samochody, nowoczesny sprzęt i wyremontowaną remizę.
- Nie ma żadnego przepisu, który nakazywałby wspieranie OSP - mówił burmistrz.
Więcej o sesji z udziałem strażaków przeczytać będzie można w piątkowym wydaniu "Chodzieżanina".
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?