Przeciwnicy utworzenia Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii wystąpili z petycją do starostwa

W jednym z ostatnich numerów Chodzieżanina, informowaliśmy o planach utworzenia w Chodzieży Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii. Na zwołanej w maju konferencji, o takim projekcie opowiadali starosta Julian Hermaszczuk, wicestarosta Mirosław Juraszek oraz kierownik Wydziału Oświaty Gabriela Margowska.

Ośrodek - szkoła z internatem - miałby powstać w miejscu dotychczasowego internatu Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych przy ulicy Strzeleckiej. Planom tym sprzeciwiają się jednak osoby, mieszkające w sąsiedztwie budynku.

Czytaj także: Najnowszy numer Chodzieżanina w piątek w sprzedaży. O czym piszemy w tym tygodniu?

Do czasu zamknięcia numeru (środa 1 czerwca) nie udało nam się skontaktować z organizatorem protestu. Jak przekazali nam jego sąsiedzi, mężczyzna przebywa obecnie na wczasach.

Wiadomo natomiast, że do chodzieskiego starostwa wpłynęła petycja od mieszkańców, podpisana przez ponad 30 osób.
- Rzeczywiście, otrzymaliśmy takie pismo - potwierdza w rozmowie z Chodzieżaninem Julian Hermaszczuk.

Czego dokładnie obawiają się mieszkańcy ulicy Strzeleckiej? Jak czytamy w wystosowanym przez nich apelu, przebywanie okno w okno z młodzieżą wymagającą pomocy terapeutów, negatywnie wpłynęłoby na ich poczucie bezpieczeństwa.

Pogląd ten potwierdza w rozmowie z nami jedna z sygnatariuszek pisma, która jednak zastrzega sobie anonimowość.
- Ja i moi sąsiedzi boimy się, że podopieczni ośrodka będą zakłócali nasz spokój - mówi.

Wśród argumentów przeciwko utworzeniu MOS-u, powtarzają się między innymi takie dotyczące hałasu. Ludzie, którzy wiele lat przeżyli w pobliżu internatu, doskonale pamiętają dochodzące czasem stamtąd krzyki czy wulgaryzmy.

- Zdajemy sobie sprawę, że młodzież, która miałaby być tutaj kierowana może naprawdę wymagać pomocy. Uważamy jednak, że taki ośrodek nie powinien być zlokalizowany w centrum osiedla - argumentuje nasza rozmówczyni.

Mimo kontrowersji jakie wzbudza ta sprawa, powiat nie zamierza się na razie wycofywać z planów utworzenia ośrodka. Aby przekonać mieszkańców, w ubiegłym tygodniu zorganizowano za to spotkanie, na którym obie strony przedstawiły swoje argumenty.

- Pomysł analizowaliśmy też wewnątrz starostwa i zdaje się, że więcej przesłanek przemawia za powstaniem ośrodka. Jednak ostateczną decyzję podejmie rada powiatu - mówi Julian Hermaszczuk.

Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!