W ubiegłą niedzielę proboszcz parafii w Stróżewie przeprosił radnego i stołtysa Adriana Urbańskiego za słowa, jakie wypowiedział z ambony na jego temat. Przypomnijmy: wcześniej ksiądz mówił podczas mszy świętych, że kandydując z listy Koalicji Obywatelskiej wrogiej Bogu, radny nie jest już katolikiem. Słowa te padły podczas trzech nabożeństw i oburzyły parafian, którzy zaczęli wychodzić z kościoła.
Sprawa została zgłoszona do kurii, która pouczyła księdza, by nie wykorzystywał ambony do agitacji politycznej. Nakazała również proboszczowi przeproszenie radnego. Stało się to w minioną niedzielę.
"Rozważając przy pomocy modlitwy i Słowa Bożego moją wypowiedź, zawartą w ogłoszeniach duszpasterskich (...), która dotyczyła ostatnich wyborów samorządowych uznaję, że była ona błędna. Ponieważ moja wypowiedź była publiczna, odwołuję wszystko, co na ten temat powiedziałem i przepraszam tych, których obraziłem" - brzmiała treść przeprosin.
Mimo to parafianie nadal chcą odwołania proboszcza. Zbierali w tej sprawie podpisy, których jest około setki. W dniu dzisiejszym mają one zostać wysłane do Gniezna.
Jak zareaguje kuria? O sprawie będziemy informować.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?