Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powstanie wielkopolskie w Chodzieży: Ksiądz Czechowski - społecznik i patriota

ANK
Ksiądz Ignacy Czechowski: Jak proboszcz parafii po wezwaniem św. Floriana krzewił w Chodzieży polskość

Walki o Chodzież, które miały miejsce 8 stycznia 1919 roku, określane są często mianem najkrwawszej bitwy Powstania Wielkopolskiego. Jak można przeczytać w książce Doroty Marciniak „Gloria victoribus”, do oswobodzenia miasta przygotowywano się jednak już dużo wcześniej. Kulisy tych przygotowań możemy poznać m.in. dzięki zamieszczonym w książce relacjom powstańców. Stanisław Nowicki w szczególny sposób podkreśla zaangażowanie i rolę proboszcza ks. Ignacego Czechowskiego.

- Po wybuchu rewolucji w 1918 r. założył on Towarzystwo Byłych Wojaków w celu zorganizowania zbrojnego powstania. Należałem do zarządu. Ks. proboszcz oświadczył, że na razie nie mamy broni, znajdzie się później. Zebranie odbyło się w salce parafialnej. Nie było nas wielu: można było utworzyć, o ile sobie przypominam, 3-4 sekcje - relacjonuje Stanisław Nowicki i dodaje: - Wówczas Chodzież i powiat chodzieski były prawie całkowicie zniemczone. Tylko staraniem ks. Czechowskiego zaczęło się życie polskie w Chodzieży na nowo odradzać.

Powstaniec Eryk Matews, którego wspomnienia udostępnił Dorocie Marciniak Mikołaj Pietraszak-Dmowski, także pisze o działalności ks. Czechowskiego.

- On był tym, który najściślejsze wiadomości przywoził z Poznania. Był bardzo wielkim patriotą. W 1917 r. był kilkukrotnie aresztowany przez władze niemieckie. Miał swoich zaufanych ludzi, którzy otrzymywali od niego wiadomości i rozkazy - pisze Eryk Matews.

Do tych zaufanych należeli wspomniany już Stanisław Nowicki, Kazimierz Pietraszak i Józef Robowski.

- Zbierali się oni w salce parafialnej pod nazwą „Towarzystwa Przemysłowców”. Tu uczono się śpiewać polskie piosenki, a Kazimierz Pietraszak przeprowadzał ćwiczenia wojskowe. Już wtedy liczono się z tym, że będą polityczne zmiany. Wielkie zasługi miał w tym towarzystwie Stefan Jasielski - relacjonuje Eryk Matews.

Ks. Ignacy Czechowski przybył do Chodzieży 1 stycznia 1912 roku. Parafię objął po ks. Leonie Gajowieckim - również wielkim patriocie i społeczniku. Według ks. Leonarda Kurpisza, autora „Kroniki kościołów chodzieskich”, „stał się dla parafii mężem opatrznościowym. Z natury ruchliwy i czynny, owiany gorącym patriotyzmem, tchnął nowego ducha w parafię”.

Założył między innymi szereg towarzystw kulturalno-patriotycznych i powołał do życia Bank Ludowy (obecnie Bank Spółdzielczy). Reaktywował też Towarzystwo Czytelni Ludowych, za sprawą którego powstały biblioteki w Chodzieży, Margoninie, Ujściu, Pile, Jaktorowie i Morzewie. Wygłaszał kazania o wybitnie patriotycznym charakterze, a w 1916 r. zorganizował uroczyste obchody 3 Maja. Członkinie chodzieskiej filii Stowarzyszenia Kobiet Pracujących, której organizatorką była siostra księdza Kazimiera Czechowska, szyły mundury, a w czasie powstania były łączniczkami.

W lipcu 1918 r. ks. Czechowski nawiązał kontakt z Centralnym Komitetem Obywatelskim, działającym tajnie w Poznaniu. Utworzył analogiczny komitet w Chodzieży, który 11 listopada 1918 r. przekształcił się w Powiatową Radę Ludową. Wkrótce potem powstało Zjednoczenie Rad Ludowych Nadnoteckich, obejmujące powiaty chodzieski, wyrzyski, czarnkowski i wieleński. Na czele nowego tworu również stanął ks. Czechowski.

Pierwszy zjazd Zjednoczenia miał miejsce w Pile w dniu 30 grudnia 1918 r. W jego trakcie wybrano por. Zdzisława Orłowskiego na dowódcę nadnoteckich oddziałów powstańczych.

- 6 stycznia 1919 r. po wejściu oddziału powstańczego do Chodzieży, przy wieży kościelnej, na której zawieszono biało-czerwoną flagę, powstańców przywitał ks. Czechowski z grupą parafian - pisze Dorota Marciniak.

Kiedy oddział w nocy z 6 na 7 stycznia wycofał się z miasta, proboszcz został aresztowany i grożono mu śmiercią. Wolność odzyskał 8 stycznia - po tym, gdy po ciężkim boju powstańcom udało się zdobyć Chodzież. Po ponownym wycofaniu się powstańców z miasta ks. Czechowski czuł się zagrożony - dlatego postanowił wyjechać. Wrócił dopiero na przełomie września i października 1919 roku.

Kiedy na mocy traktatu wersalskiego Chodzież wróciła w granice Polski, w dniu 19 stycznia 1920 r. do miasta uroczyście wkroczyły oddziały 7. Pułku Strzelców Wielkopolskich. Ks. Ignacy Czechowski został ich kapelanem, a podczas mszy polowej, która odbyła się 1 marca na rynku i towarzyszyła wręczeniu sztandaru ufundowanego przez chodzieskie społeczeństwo, wygłosił patriotyczne kazanie. Honorowym gościem uroczystości był gen. Józef Dowbor-Muśnicki.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chodziez.naszemiasto.pl Nasze Miasto