Każdej jesieni harcerze z hufca ZHP w Chodzieży biorą udział w „Harcach jesiennych” - czyli rajdzie tematycznym, służącym nie tylko integracji, ale także poszerzaniu wiedzy na temat harcerstwa. W tym roku poświęcono go Szarym Szeregom, a główna „baza” rajdu zlokalizowana była w szkole w Radwankach. Siedemdziesięcioosobowa grupa dzieci i młodzieży z całego powiatu uczyła się nadawać wiadomości pocztą polową, korzystać z łączności polowej i opatrywać rannych przy użyciu metod i materiałów, dostępnych podczas II wojny światowej. Odbyła się także krótka prelekcja na temat historii z udziałem przedstawicieli Towarzystwa Pamięci Powstania Wielkopolskiego.
Prezes chodzieskiego koła TPPW Roman Grewling przywiózł do Radwanek nie tylko materiały dotyczące Szarych Szeregów, ale także wystawę o powstaniu wielkopolskim. Wawrzyniec Wierzejewski - prezes Oddziału Wielkopolskiego TPPW w Poznaniu - opowiadał natomiast o początkach powstania i o roli, jaką odegrali w nim członkowie organizacji skautingowych. Warto dodać, że Wawrzyniec Wierzejewski to potomek Wincentego Wierzejewskiego i Jana Wierzejewskiego - założycieli skautingu w Poznaniu i Bydgoszczy. Z kolei z inicjatywy ich siostry Marii Wierzejewskiej skomponowany i przyjęty został hymn skautów i harcerzy wielkopolskich „Już lipa roztula”.
Symbole zawarte w tej pieśni, do której słowa napisała Maria Konopnicka, a melodię - organista i skaut z Leszna Roman Bergner - posłużyły Szarym Szeregom jako kryptonimy. Główna Kwatera została nazwana „Pasieką”, chorągiew - ulem, hufiec - rojem, drużyna - rodziną, a zastęp - pszczółkami. Tekst odnosi się do wartości znanych z pozytywizmu: pracy organicznej i pracy u podstaw, jako drogi do odbudowy Polski po stuleciu porozbiorowej niewoli. Można powiedzieć, że pieśń połączyła początki harcerstwa z walkami o wolną Polskę w trakcie II wojny światowej.
Jak mówił Wawrzyniec Wierzejewski, również w toczącym się przeszło 20 lat wcześniej powstaniu wielkopolskim niebagatelną rolę odegrać miała młodzież, zrzeszona m.in. właśnie w organizacjach skautingowych. Młodzi ludzie byli zwolennikami radykalnych działań niepodległościowych, podczas gdy ich rodzice czy dziadkowie - osoby o bardziej ustabilizowanym życiu - liczyli, że niepodległość zostanie im przyniesiona niejako „na tacy”, na podstawie ustaleń europejskich mocarstw. Te dwa trendy: siłowy i zrównoważony, ścierały się, ale i wzajemnie uzupełniały. W organizacjach kulturalnych, sportowych i społecznych, takich jak skauting czy Towarzystwo Gimnastyczne „Sokół”, wartości niepodległościowe były bardzo żywe. Mimo powołania wielu instruktorów na front, młodzież odbywała szereg ćwiczeń.
- Poza Wielkopolską skauting miał charakter typowo romantyczny, u nas z kolei - rządził pragmatyzm. Przyciągało to starszą młodzież, która zakładała, że będzie się w ten sposób przygotowywać do walki z zaborcą - opowiadał Wawrzyniec Wierzejewski.
Polska nazwa - harcerstwo -bardzo wyraźnie odnosi się do paramilitarnych początków organizacji.
- Harcowanie, harce to były przecież nie tyle beztroskie zabawy, co „gry wojenne” - tłumaczył W. Wierzejewski.
W Wielkopolsce skauting mógł początkowo funkcjonować zupełnie jawnie. Później został zdelegalizowany, ale mimo to nadal się rozrastał.
Iskrą, która spowodowała wybuch powstania wielkopolskiego, był - jak wiadomo - przyjazd Ignacego J. Paderewskiego do Poznania i związane z nim niemieckie prowokacje. Już podczas pierwszej fazy zrywu, którą kierował Stanisław Taczak, z rąk Niemców udało się odbić prawie całą Wielkopolskę. W drugiej fazie, kiedy pod dowództwem gen. Dowbora-Muśnickiego walczono o utrzymanie zdobyczy, ochotnicze siły powstańcze zaczęły przekształcać się w regularną Armię Wielkopolską. Pierwszą zorganizowaną jednostką była dowodzona przez Wincentego Wierzejewskiego Kompania Skautowa - zalążek 1. Pułku Strzelców Wlkp.
- Powstanie wielkopolskie było zwycięskie, ale niektórzy uważają je za sukces jedynie na skalę lokalną. Trudno się z tym zgodzić, gdyż żołnierze Wojsk Wielkopolskich brali udział w ustalaniu granic nie tylko na zachodzie, ale i na wschodzie. Zdobyli też sporo broni i amunicji, wykorzystanej potem przez wojsko. Powstanie było więc niezbędnym elementem na drodze Polski do niepodległości - podsumował W. Wierzejewski.
Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?