Dzięki mieszkańcom Lipin (gmina Margonin) i okolic sześcioro dzieci opuściło placówkę domu dziecka i do kolacji wigilijnej usiadło ze swoim ukochanym tatą. Ta historia chwyta za serce i pokazuje, że dobrzy ludzie są wśród nas i bezinteresownie niosą pomoc!
- To są tacy Święci Mikołaje, którzy pomagają, ale nie szukają rozgłosu - o sprawie poinformował nas Tomasz Kaczuba. Jest on mieszkańcem niewielkiej wsi Lipiny i pracuje jako wychowawca w Domu Dziecka w Szamocinie.
To właśnie w tej placówce od jakiegoś roku przebywa szóstka rodzeństwa: trzy dziewczynki i trzech chłopców. Najstarsze dziecko ma 14 , a najmłodsze zaledwie 5 lat.
- Matka stosowała przemoc wobec ojca swoich dzieci, za co została skazana i trafiła do więzienia... - w wielkim skrócie burzliwą historię opowiadają mieszkańcy.
Jedna z mieszkanek zwołała pospolite ruszenie i zaapelowała o pomoc dla skrzywdzonego ojca, aby ten mógł walczyć o odzyskanie dzieci. Lawina pomocy ruszyła błyskawicznie!
- Przede wszystkim odremontowaliśmy dom, wymalowaliśmy ściany i sufity - mówi organizatorka akcji.
Ludzie zadbali także o nowy sprzęt elektroniczny i meble dla swojego sąsiada. Dostał on lodówkę, komputer, telewizor i sprzęt kuchenny.
- Wyrzuciliśmy z jego domu wszystkie stare meble. Okazało się bowiem, że dużo ludzi chce oddać używane meble, które wyglądają zupełnie jak nowe i nie są zniszczone - tłumaczy inna z mieszkanek Lipin.
Dom samotnego ojca zmienił się nie do poznania i jego życie również. Dzięki pomocy sąsiadów, liczne rodzeństwo już na kilka dni przed świętami trafiło na świąteczną przepustkę do swojego domu rodzinnego. Później również będą mogli oni odwiedzać ojca chociażby w weekendy.
,,Święci Mikołaje" zadbali również o stół wigilijny dla rodziny i przygotowali tradycyjne potrawy. Na dzieci czekały także prezenty i słodycze.
- Ludzie chętnie dzielą się ze sobą o czym świadczą pełne torby upominków i słodyczy. Dzieci długo nie będą w stanie tego wszystkiego zjeść - opowiadają organizatorzy akcji.
Pragną podziękować wszystkim tym, którzy pomogli rodzinie. Niestety, osób tych było tak wiele że nie są w stanie ich wszystkich wymienić. Z nazwy dziękują natomiast firmom i organizacjom takim jak: Arka - Chodzież, Henryk Stokłosa, Maxim - Szamocin, Ewart - Wągrowiec, Caritas, MOPS - Margonin, szkoła w Lipinach, szkoła w Margoninie oraz KGW Lipiny i Dębiniec.
Wielkie podziękowania za ofiarowaną pomoc osobiście składa także pan Roman z dziećmi.
Skomentuj: Pomoc Lipiny: Dzięki sąsiadom pan Roman odzyskał dzieci na święta
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?