Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pokazali, jak wygląda teatr od kuchni!

MN
Odegraniem „Próby generalnej” aktorzy-amatorzy z Teatru „44” rozpoczęli obchody swojego 25-lecia

Aktorzy Teatru „44” po krótkiej przerwie wrócili na scenę ze spektaklem „Próba generalna”, który w swojej karierze - w miniony wtorek 5 grudnia w hali sportowo-widowiskowej Nowa-Concordia w Szamocinie - odegrali już po raz trzeci. W nieco zmienionym składzie i po kilku drobnych zmianach w scenariuszu urzekli publiczność, która nie mogła powstrzymać śmiechu!

Spektakl - jak się go tworzy

„Próba generalna” to sztuka, która powstała w czasach międzywojennych dla amatorskich teatrów. W bardzo zabawny sposób ukazuje, jak w teatrach tworzone są spektakle i jakie emocje temu towarzyszą. Często - jak się okazuje - sztuka powstaje w hałasie i kłótniach pomiędzy aktorami!
- Sztuka ta idealnie oddaje obraz tego, że to reżyser ma zawsze przechlapane w teatrze. Co by się nie stało to i tak na koniec będzie to jego wina - śmieje się Jan Kajrys, który zajmuje właśnie stanowisko reżysera w Teatrze „44”.

W trzeciej - najnowszej i jeszcze bardziej zabawnej - odsłonie sztuki zagrali: Joanna Strzyżewska, Mirosław Stróżewski, Irena Jaworska, Barbara Swoińska, Małgorzata Giża, Lidia Stój, a także Jan Kajrys.
W najtrudniejszej roli reżysera - dla odmiany - nie wystąpił Jan Kajrys, a Joanna Strzyżewska, która od początku spektaklu powtarzała, że skończy się on... skandalem.

Wszyscy aktorzy popisali się swoją grą i dali z siebie sto procent na scenie.

- Mieliśmy zaledwie kilka prób, ale w sumie więcej nie potrzebowaliśmy - mówi Lidia Stój.

Ludziom spodobała się sztuka

Po skończeniu przedstawienia aktorzy zostali nagrodzeni gromkimi brawami i - w ramach podziękowania - otrzymali kwiaty oraz drobne upominki. Ludzie zgromadzeni w sali byli pod wielkim wrażeniem spektaklu.

- Sama nie umiem reżyserować komedii więc fajnie, że się tego podjęliście. Świetnie dobrany został repertuar i obsada, dlatego pewnie tak świetnie się bawiłam - o sztuce wypowiedziała się reżyserka i zawiadowczyni Teatru „Stacja Szamocin” Luba Zarembińska, która - warto przypomnieć - tworzyła od podstaw Teatr „44”.

Bibliotekarka z Lipiej Góry Ewa Burzyńska na koniec spektaklu stwierdziła:

- Już dawno się tak nie uśmiałam.

Więcej na temat spektaklu i teatru będzie można przeczytać już w piątek w ,,Chodzieżaninie".

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na chodziez.naszemiasto.pl Nasze Miasto