Repatrianci zamieszkali w domu, który wcześniej wraz z gruntem przekazał gminie aktem notarialnym prywatny przedsiębiorca pragnący zachować anonimowość. Miał on nieruchomość sprzedać, zdecydował jednak przekazać ją samorządowi, zaznaczając, że musi być ona wykorzystana dla celów repatriacyjnych. I zgodnie z jego wolą tak się stało.
Mieszkanie ma około 90 m kw. powierzchni z możliwością adaptacji poddasza. Kiedyś mieścił się tu punkt apteczny Victoria. Obiekt przeszedł gruntowny remont i modernizację. Do dyspozycji rodzina Pukasów ma kuchnię, dwa duże pokoje i dwa mniejsze oraz dwie łazienki.
- Zadbaliśmy o każdy szczegół, by naszym nowym mieszkańcom niczego nie brakowało - mówi Krzysztof Nawrocki, wójt gminy Żarnów. - Mieszkanie jest kompletnie urządzone i wyposażone w niezbędne sprzęty.
Głowa rodziny pracował jako traktorzysta, jego żona jest krawcową, jeden z synów był spawaczem, a drugi pracownikiem biurowym.
- Na pewno znajdziemy im pracę na naszym terenie, już ustalamy szczegóły - dodaje wójt. - Jest problem językowy, bo po polsku mówią jedynie seniorka rodu pani Eugenia i 17-letnia Marina. Ale i z tym musimy sobie jakoś poradzić.
Pani Eugenia wysiedlona została do Kazachstanu spod Kamieńca Podolskiego w 1936 roku. Miała wówczas 8 lat.
Przeszła prawdziwą gehennę. Strasznych, traumatycznych przeżyć sprzed lat do dzisiaj nie może zapomnieć.
W Kazachstanie Pukasowie pracowali w kołchozie, w stepie. Zarabiali niewielkie pieniądze, często zapłatą były rolnicze produkty. Żyli bardzo skromnie. W lipcu znów dopadło ich wielkie nieszczęście. Spłonął im doszczętnie dom.
- Podczas wizyty prezydenta RP Andrzeja Dudy w Kazachstanie, w Astanie prezydent spotkał się z rodziną Pukasów i był nawet taki plan, by ściągnąć ich wcześniej do Polski, ale odstąpiono od tego, czekając aż ich nowy dom w Skórkowicach zostanie wyremontowany - mówi wójt Nawrocki.
I w poniedziałek, 30 października, rodzinę repatriantów powitano na lotnisku w Warszawie. Kancelarię prezydenta RP reprezentował Kazimierz Kuberski. Później całą rodzinę busem do nowego domu zawiózł wójt Krzysztof Nawrocki.
- W Żarnowie czekała na nich m.in. siostra ojca rodziny, która od 19 lat mieszka na wsi pod Pińczowem. Było wzruszające spotkanie i dalsza wspólna już podróż do Skórkowic - dodaje wójt. Tam rodzinę powitano w bibliotece chlebem i solą. Państwo Pukasowie byli niezwykle przejęci i wzruszeni. Emocje towarzyszyły im również nieco później, kiedy ojciec rodziny pan Walery uroczyście przecinał wstęgę ich nowego domu i odbierał do niego klucze.
Dodajmy, że jest to już druga rodzina z Kazachstanu, która zamieszka w powiecie opoczyńskim. Pierwszymi repatriantami byli państwo Radzewiczowie, którzy osiedlili się w Opocznie w 2008 r. Na przyjazd do Polski czekali prawie 10 lat.
Pomocnik rolnika przy zbiorach - zasady zatrudnienia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?