Oczyszczalnia w Margoninie: Gmina walczy z nieprzyjemnymi zapachami

Oczyszczalnia w Margoninie od jakiegoś czasu wzbudza emocje z powodu wydobywającego się z niej brzydkiego zapachu. Mieszkańcy narzekają, bo dość mają fetoru.

Władze gminy zapewniają, że walczą z problemem. Jak tłumaczą, powoli trwa proces odbudowy flory bakteryjnej, która została zmniejszona przez zanieczyszczone niedozwolonymi chemikaliami ścieki. Miały one dostać się do oczyszczalni w czerwcu tego roku.

Ostatnio zainwestowano w dodatkowy i jeszcze sprawniejszy system napowietrzania ścieków. Zakupione zostało 300 sztuk dyfuzorów napowietrzających ścieki. Koszt tej inwestycji wyniósł 50 tys. zł

Oczyszczalnia posiada dwa reaktory, w których muszą się one znaleźć. W pierwszym reaktorze został już zamontowany nowy system - po wypompowaniu ścieków i oczyszczeniu zbiornika z resztek niepotrzebnych osadów, .
- W drugim zbiorniku nowy system zostanie zamontowany po tym, jak w pierwszym reaktorze będzie zadowalająca ilość bakterii - wyjaśnił Dariusz Górka, kierownik oczyszczalni.

Prace modernizacyjne w pierwszym reaktorze zostały zakończone w ubiegły wtorek. Dodatkowe dyfuzory napowietrzające ścieki dostarczają więcej powietrza i podają je w idealnie odpowiednich dawkach.

Aby nastąpił proces biologicznego rozkładu związków organicznych, trzeba do układu dostarczyć tlen, który jest niezbędny bakteriom do życia. Mikroflora oczyszczalni tworzy się w trakcie funkcjonowania oczyszczalni i jest układem dynamicznym, zależnym od rodzaju ścieków, pory roku i mikroflory środowiska.

Czy ta inwestycja przyniesie oczekiwany efekt? Na pewno wkrótce ocenią mieszkańcy.

***