Nowy Rok - to doskonała okazja do tego, aby zerwać z dotychczasowymi złymi przyzwyczajeniami lub nawykami i rozpocząć życie od nowa! W tym celu sporo ludzi stawia sobie postanowienia noworoczne, do których najczęściej zaliczają się: rzucanie palenia, utrata wagi czy zwiększenie zasobności portfela. Niestety, - według statystyk- to udaje się zaledwie 8 procent społeczeństwa.
Czy mieszkańcy naszego powiatu także stawiają sobie jakieś cele na przyszły rok. Okazuje się, że większość ludzi wiąże z tym duże nadzieje.
Pobije swój rekord
Bardzo ciekawe postanowienie noworoczne ma burmistrz Margonina Janusz Piechocki, który założył sobie, że w w ciągu przyszłego roku przebiegnie aż 1000 kilometrów.
- Oczywiście odpowiednio to sobie rozłożę. Mniej więcej po około 100 km na miesiąc - mówi.
Burmistrz już w tym roku bardzo mocno postawił na sport i aktywność fizyczną. Nie tylko biega, ale m.in. też jeździ na rowerze.
Zmiana ta jest bardzo zauważalna w jego wyglądzie, bowiem wydaje się dużo szczuplejszy niż jeszcze kilka lat temu. Wygląda młodziej i zdrowiej.
- Dotychczas, jednym ciągiem, najwięcej przebiegłem 18 kilometrów, ale cały czas pracuję nad poprawieniem tego wyniku - dodaje.
Poza tym, jak zapewnia niezmiennie jego celem jest oczywiście dalszy rozwój miasta i gminy Margonin.
Idzie w „kulturę”
Podróżnik Adrian Kaniewski z Chodzieży, który przez lata udzielał się kulturalnie w naszym mieście (był dziennikarzem i miał zespół muzyczny) twierdzi, że każda okazja jest dobra do zmian na lepsze. On stawia na samorozwój.
- Będę jeść mniej mięsa. Przeczytam też wszystkie dzieła Henrego Millera. W święta skończyłem właśnie „Zwrotnik Raka” jego autorstwa i jestem nim zachwycony - mówi Adrian Kaniewski.
Na tym jednak jego lista się nie kończy. Niedawno przeprowadził się do Poznania, gdzie znów próbuje sił w m.in. muzyce.
- Rok 2017 upłynie pod znakiem promocji i organizacji kultury - oznajmia.
Znów odda serce
Współzałożycielka Fundacji Ukryte Marzenia Wioletta Ławińska w przyszłym roku chciałaby dalej pomagać innym. To jej niezmienny priorytet.
- Życzę sobie tego, abym miała jeszcze więcej siły, motywacji i samozaparcia do tego, aby wciąż pomagać innym. W dużej mierze myślę o organizacji kolejnej odsłony festiwalu „Dobrofest”, nad którym naprawę wszyscy ciężko pracujemy - opowiada.
Poza tym - co pragnie podkreślić - dalej życzy sobie tak owocnej współpracy z „Chodzie-żaninem” jak dotychczas. Z tego powodu - dodajmy - jest nam bardzo miło i postaramy się spełnić to „życzenie”.
Czeka na wnuczkę
Co o postanowieniach noworocznych myśli zaś Alicja Boniak z Szamocina, dla której przełom roku oznacza koniec jej 10-letniej działalności w Stowarzyszeniu „Otwarte Serca”?
Przez ostatni czas - jak przyznaje - nie miała za bardzo czasu, aby myśleć o sobie, swoich pragnieniach i swoich najbliższych. Teraz już jednak wie, jak powinien wyglądać jej przyszły rok życia.
- To będzie rok, w którym w końcu pomyślę o sobie i swojej rodzinie. Już nie mogę się go doczekać, bo wtedy na świat przyjdzie moja wnuczka - mówi Alicja Boniak.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?