Mniej za centralne ogrzewanie dla wybranych

Pan Eugeniusz z Lęborka zgłosił się do nas z informacją, że lęborska Spółdzielnia Mieszkaniowa niesprawiedliwie obciąża kosztami centralnego ogrzewania i ciepłej wody swoich lokatorów. Zdaniem Czytelnika w przypadku wody i CO za niepłacących lokatorów płacą ci, którzy uiszczają należności.
Czytelnik na dowód swoich wniosków pokazał nam pisma ze spółdzielni, z rozliczeniem kosztów ciepła na jego blok w sezonie 2011/2012, gdzie występuje różnica między tym ile mieszkańcy zapłacili faktycznie za ciepło za blok, a ile powinni zapłacić według taryfikatora MPEC.

Wiadomości z Łeby

- Różnica jest znacząca bo chodzi o 7200 zł - mówi pan Eugeniusz i twierdzi, że dostarczył do SM pismo, a w ramach odpowiedzi uzyskał informację, że "rozliczono faktycznie zużycie energii cieplnej plus korekty".
- Usłyszałem, że w praktyce wygląda to tak, że ci którzy płacą regularnie muszą zapłacić za tych, którzy nie płacą - mówi zbulwersowany. - Przecież tu nie ma żadnej sprawiedliwości. Dlaczego kombinatorom ma się udawać?
- Podobnie rzecz się ma ze sprawą korekt ciepła - twierdzi pan Eugeniusz. - Jak tak popatrzeć na korekty na bloku, to można stwierdzić że są dawane prawdopodobnie uznaniowo lub wedle tego kto kogo lubi, a nie regulaminu - zarzuca. - To jest "kiełbasa wyborcza" moim zdaniem-mówi.

Konkurs na dekorację

Z dostarczonych do nas dokumentów można wyczytać, że korekty są tylko na minus. Czyli, że jest tylko zmniejszana kwota jaką zapłacą lokatorzy. Choć teoretycznie powinno to wyglądać tak, że ci którzy mają zakręcone grzejniki powinni dopłacić sąsiadom, którzy grzeją. Bo w praktyce dogrzewają ich mieszkania. Także ci, którzy mieszkają na ostatnich piętrach czy mają mieszkanie od zewnętrznej strony budynku powinni mieć pomniejszone sumy za ogrzewanie ze względu na lokalizację mieszkania. Okazuje się, że w rzeczywistości tak może nie być.

- Dlaczego jeśli jedni mają zmniejszoną opłatę za ogrzewania, to dlaczego drudzy nie mają zwiększonej? - dopytuje pan Eugeniusz pokazując wyliczenia z jego bloku, gdzie faktycznie wszystkie korekty dla lokatorów są na plus, albo nie ma ich w ogóle.
- Korekty są też większe niż 30 proc. choć zgodnie z regulaminem powinny być maks. do 30 proc. - uważa Czytelnik.
Spółdzielnia się broni
O obszerny komentarz do tej sytuacji poprosiliśmy w lęborskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Zwłaszcza, że nie pierwszy raz pojawiają się już zarzuty do niesprawiedliwego rozliczania ogrzewania.
- Spółdzielnia Mieszkaniowa w Lęborku informuje, że lokatorzy w żaden sposób nie są obciążani za osoby, które nie regulują należności - poinformowano nas w mailu, pod którym podpisał się zarząd SM. - Koszty zużycia energii cieplnej oraz wody w danej nieruchomości ustalane są na podstawie wskazań licznika głównego zimnej wody oraz licznika ciepła. Koszty te rozliczanie są na poszczególne lokale w oparciu o obowiązujące regulaminy, które są dostępne na stronie internetowej SM- czytamy w mailu.
- Jeśli lokator uważa, że rozlicznie jego nieruchomości jest nieprawidłowe to może dochodzić swych roszczeń na drodze cywilnej - zauważają na koniec przedstawiciele spółdzielni.
Do sprawy powrócimy.