To było drugie już Misterium Męki Pańskiej w Chodzieży. W piątkowy (18 marca) wieczór na miejskim rynku można było oglądać współczesną interpretację męki i ukrzyżowania Chrystusa. Widowisko przygotowały wspólnie dwie chodzieskie parafie: św. Floriana oraz Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny. Było równie ciekawie i oryginalnie jak przed rokiem - choć tym razem większą część inscenizacji odegrano na trzech dużych scenach.
Na treść Misterium złożyły się cztery wątki. Dotyczyły one: mężczyzny, który przez pogoń za pieniędzmi oddalił się od rodziny; chorej na raka, odrzucającej wsparcie oferowane jej przez księdza; kobiety, która przez alkohol zaniedbała własne dzieci oraz nastoletniego rodzeństwa, nie dogadującego się z rodzicami i ze sobą nawzajem.
Bohaterów odwiedzali kolejno Chrystus i szatan. Ten drugi - jak mogło się początkowo wydawać - wygrał: gdyż Jezus trafił przed sąd, został skazany na śmierć i ukrzyżowany.
W pewnym momencie do umierającego Chrystusa wezwano jednak... pogotowie. Dodajmy, że w scenie tej uczestniczyła prawdziwa karetka, a Jezusa - którego grał ks. Michał Szalaty - próbowano reanimować przy pomocy defibrylatora.
- Myślę, że to było bardzo symboliczne i wymowne: Chrystusa w Polsce trzeba uratować - podsumował ks. Arkadiusz Rosiński, proboszcz parafii pw. Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny.
Ks. dziekan Ireneusz Szypura zaprosił zaś obecnych na rynku chodzieżan na całodobową spowiedź, która rozpoczęła się po Misterium w kolegiacie św. Floriana i zakończy się około godz. 21 w sobotę 19 marca.
Więcej w kolejnym wydaniu "Chodzieżanina".
Instahistorie z VIKI GABOR
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?