Piotr K. z Prosny oraz jego rodzina twierdzą, że myśliwy zastrzelił ich 11-miesięczną suczkę Tequilę. Zresztą, jak mówią, kiedy to się zdarzyło Piotr K. był tuż obok psa.
Było 2 marca. Około godziny 14, po niedzielnym obiedzie, Piotr K., wziął psie smakołyki do kieszeni i wyruszył z suczką owczarka niemieckiego na długi spacer. Oboje lubili te swoje wędrówki.
Tym razem przeszli około 8 kilometrów. Nagle padł strzał i pies padł. Pan Piotr próbował zatamować krew, ale strzał był oddany z bliskiej odległości, w samo serce i jego Tequila nie miał szans.
- Myśliwy strzelał, aby zabić psa - mówi Piotr K. - Jak tylko zszedł z ambony powiedział do mnie: ,,Gdy ją zobaczyłem krew mi się zagotowała".
Pan Piotr złożył zawiadomienie na policji. Rodzina udała się także po pomoc do Organizacji ,,Pogotowie dla Zwierząt'' z siedzibą w Trzciance, gdzie otrzymała wskazówki i odpowiedzi na wiele pytań.
Teodor K. nie przyznaje się do zarzutów.
Więcej na ten temat w jutrzejszym Chodzieżaninie.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?